Data: 2005-04-26 08:40:19
Temat: Re: niekochany [dosc dlugie]
Od: "Gabriel.G" <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W sumie powinneś dać na przeczekanie, może wróci, tylko nie całe życie.
Przez okres oczekiwania nie dawaj żadnych podstaw do posądzenia Cię o
zdrade ( w sądzie po namowie jej znajomych mogą byc wyciągane brudy) i
skoro ma taki wybuchowy charakter jak opisujesz to raczej zapomnij o
rozwodzie za porozumieniem stron. Więc jeśli dojdzie do rozwodu to
psychicznie nastaw się na ciężką walke o swoją godność, nie zapomnij
tylko, że ta sama godność należy sie i jej. A po rozwodzie świat jest
pełen pięknych kobiet...
Pozdrawiam Gabriel
Mam nadzieje, że za bardzo Cię nie zdołowoałem.
|