Tadeusz Smal wrote:
> ----- Original Message -----
> dopiero w 8 klasie zapragnelas nauczyc sie pisac
> ???
> :))))

Wcześniej też się uczyłam. Tylko nie tak intensywnie.

> ale jednoczesnie powtarzal
> ze jak napiszesz 100-200-300- razy jakis wyraz
> to na cale zycie zapamietasz jego prawidlowa pisownie
> :)
> za moich czasow nie bylo dyslektykow/dysortografow
> byly za to Osle lawki i zostawanie po lekcjach
> :)

Ja tego nieszczęsnego bohatera pewnie z 500 razy napisałam. To jedno z
bardziej popularnych słów w wypracowaniach z polskiego. I nadal nie mam
pewności jak to się pisze.

> a teraz polowa klasy ma jakis papier

Dyskleksja i dysgrafia to podobnie jak ADHD. Są dzieci zwyczajnie
niegrzeczne, ale są też i chore. Problem w tym jak je odróżnić.

> no ale jak dzisiejsze dzieci moga nauczyc sie pisac
> kiedy zamiast zeszytow maja gotowe Cwiczenia
> w ktorych uzupeleniaja tylko automatycznie brakujace literki
> bez czytania nawet
> bo jesli cwiczenie jest na Ż to trzeba wstawic same Ż
> :)))))

Tu się z Tobą zgadzam. Też nie jestem zwolennikiem nowych metod nauczania.
Czyli krzyżówek zamiast porządnych ćwiczeń.

Pozdrawiam
Bea