Data: 2004-11-30 09:21:15
Temat: Re: nietypowy problem z kominkiem
Od: Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a t...@t...zmyłka>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sun, 28 Nov 2004 21:51:04 +0100, "andy" <andyro @ poczta. onet .pl>
pisze:
>ale to nie jest przyczyną dymienia, dąb co prawda wymaga nawet 3 letniego
>okresu suszenia, ale mokry może sie conajwyzej nie palić ,ale nie dymi na
>tyle że "nie mieści się " w kominie, w tym przypadku przyczyna tkwi gdzie
>indziej.
Pewnie masz rację. U mnie dąb po rocznym suszeniu trudno się
rozpala, dymi i syczy, ale w końcu się pali i daje ciepło.
>Mam kominek bez zadnych duperelowatych wkładów z szybami, jest
>płaszcz wodny i nie ma jakis "cudownych" w niczym nie wynalazków i mokra
>brzoza z której kapie woda pali sie w połączeniu oczywiście z suchym
>drewnem, nawet odrobina dymu nie wydostaje sie do pomieszczenia.
Brzoza to co innego. Oczywiście, że będzie się paliła, nawet 5 minut
po ścięciu i na deszczu :-)
pozdrawiam serdecznie
Andrzej Garapich
--
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią
|