Data: 2010-02-27 16:47:51
Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender napisał(a):
> glob pisze:
>
> > A jeste� pewien �e czujesz to co czujesz? Takie terapie s� po prostu
> > straszne, psycholodzka wmiawia ci �e nienawidzisz ojca, [ chocia� nic
> > nie masz do swojego staruszka], ka�e ci bi� manekina uto�samionego z
> > ojcem i wyrzuci� z siebie wszystkie nienawi�ci do swojego
> > staruszka[ chociaďż˝ go lubisz i nie masz pretensji] , ale no przecieďż˝
> > psycholodzka wie lepiej , wi�c t�uczesz tego manekina i wyzywasz go od
> > najgorszych. P�niej psycholog pyta =czy lepiej si� czujesz?
> > Odpowiadasz= ale� oczywi�cie , czuje si� jak nowo narodzony[ chocia�
> > r�ka ciebie boli i zastanawiasz si� , za co ja sfluga�em mojego
> > biednego staruszka].
>
> Powaga? Tak wygl�da�a twoja terapia?
> A w czym ona mia�a pom�c, je�li m�g�by� napisa�?
>
> > Jeste� pewien, �e czujesz to co czujesz?;)
>
> No w�a�nie, �e jestem podw�jnie pewien,
> poniewaďż˝ to co czujďż˝ nie jest tym, czego nie czujďż˝.
> Po to m.in. by� mi ten porz�dek z emocjami ;-)
> ENder
Coś ty, żarty sobie stroje, tylko nie do końca, bo mam jakieś
niedparte wrażenie, że te sztuczki z emocjami, to nie tyle= co ja
czuję=, ale odgrywanie tego= co powinienem czuć=, takie uczenie siebie
samego scenariusza roli. Takie jakieś wrażenie.....
|