Data: 2010-02-28 12:45:07
Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iska" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3d014be0-60bb-4090-9259-7741df26c521@g11g2000yq
e.googlegroups.com...
On 28 Lut, 00:32, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:
> Jakiś powód, dla
> którego ciągnęło Cię do drani- być jednak musiał.
Chyba chodziło o wrażenia i adrenaline. Z takimi sie nie nudziłam.
----------------------------------------------------
----------------------------------------
Izuniu- ja Ci piszę tylko, jak ja to widzę. A widzę to tak, że mnie to nie
bardzo przekonuje, co piszesz. Jeśli potrzebowałaś tylko adrenalinki- no to
wierny chłopak skaczący na spadochronie wraz z Tobą by Ci jej dostarczył.
Ci, których wybierałaś- jak rozumiem- zawsze bezbłędnie kierowali Cię ku
emocjonalnej katastrofie. To w takim razie nie zapotrzebowanie na
adrenalinę- ale tendencje samobójcze, tak?
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|