Data: 2003-11-30 20:27:24
Temat: Re: niskie pobudki/wypadek na skoczni
Od: Paweł Niezbecki <s...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natalia
<k...@p...onet.pl>
news:bqci9q$qpk$1@news.onet.pl:
> oczywiście zaczęłiśmy się tłumaczyć, że nie, że my tylko chcemy
> wiedzieć, czy nic mu się nie stało
>
> jak sądzicie? czy kierowały nami niskie pobudki?
a skąd "my" mamy wiedzieć? nie ma jednej odpowiedzi dla wszystkich widzów
w każdym razie z równym trudem przychodzi "nam" uwierzyć w śnieżnobiałe
motywacje bez jakiejkolwiek domieszki "niezdrowej" ciekawości, jak i w
smoliste motywacje bez jakiejkolwiek domieszki "zdrowej" empatii
poza tym: reakcja mamy owszem mogła się wziąć z niej samej, choć, żeby tak
było, powinny były wcześniej, przy innych okazjach, wystąpić zachowania
zapowiadające taką reakcję (wystąpiły?), ale też mogła coś trafnie wychwycić
z atmosfery panującej w pokoju i najwyżej to wyolbrzymić.
P.
|