... no i mam problem ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 156

51. Data: 2009-09-02 17:23:38

Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: Lolalny Lemur <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marchewka pisze:

>> A kto z nim na tym korytarzu będzie? Bo zostawiać malucha samego nie
>> wolno.
>
> 1 z 2 pan.

Powiem tak: widziałam niedawno, że 2 panie to czasem za mało na 20
dzieci. Zwłaszcza, kiedy maluchy są już podmęczone całym dniem w
przedszkolu. Ale nie chce mi się o to walczyć.

LL

--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

52. Data: 2009-09-02 17:25:49

Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: Lolalny Lemur <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marchewka pisze:

>> Moja historia jest odpowiedzią na historyjkę o tym, że niektóre dzieci
>> szczycą się karaniem. Nie zrozumiałaś - nie chce mi się rozwijać - za
>> dużo klepania.
>
> Jesli do szczycenia sie - to zrozumialam. Poza tym szczegolem, gdzie
> Robert wrocil.

A nie, to tak jako finał, żeby zbyt optymistycznie nie było. No i chyba
mam trochę wyrzuty sumienia. Co prawda ja wtedy miałam 8 lat i różne
rzeczy nawet mi do głowy nie przychodziły no i w sumie niewiele mogłam.
Ale teraz żal mi dzieciaka.

LL

--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

53. Data: 2009-09-02 17:26:12

Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: waruga_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur pisze:
> Marchewka pisze:
>
>>>> Kiedyś się odsyłało delikwenta do kąta. Spełniało rolę odseparowania
>>>> od grupy, a nie miało cienia "gorszej grupy".
>>>
>>> Za to miało cień "gorszego dziecka".
>>
>> Jesli juz, to jedynie cien dziecka, ktore nie umie sie wlasciwie
>> zachowac. Ale zachowanie mozna akurat naprawic.
>
> Nie. "Gorszego dziecka".
>

Kąt był kiedyś pewnie formą odseparowania taką samą jak dzisiaj
siedzenie na ławeczce czy przy stoliku skoro nie umiesz się właściwie
zachować.
A wszystko zależy bardziej od słów niż od tego gdzie się stoi/siedzi.
Jak się słyszy, że "za karę, bo jesteś taki....." to gorzej, a można się
dowiedzieć, że musisz odejść na chwilę od zabawy, jak się uspokoisz to
będziesz mógł wrócić, bo tutaj dzieci bawią się w taki, a taki sposób.
--
waruga_e

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

54. Data: 2009-09-02 17:28:25

Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: waruga_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur pisze:
> Marchewka pisze:
>
>> Jak gosciu rozrabia, to sie go separuje od bawiacych sie dzieci. Np.
>> sadza na krzeselku przy stoliku, jak dzieci sie akurat na podlodze
>> bawia, lub odsyla na dywanik, jak dzieci sie bawia przy stolikach. I
>> ma tam siedziec, i kontemplowac swoje zachowanie, patrzac jak inni sie
>> wlasnie w najlepsze bawia.
>
> Trzeba przy nim siedzieć i pilnować. Jak masz 20 dzieci w grupie to jak
> to rozwiążesz?
>
Jest sala, stoliki i dywan. Wszystkie dzieci przy stoliku, delikwent na
dywanie. W sali między tym wszystkim przemieszcza się pani. Delikwent
nie jest wtedy pilnowany?

--
waruga_e

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

55. Data: 2009-09-02 17:31:16

Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: waruga_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur pisze:

>

> Poważnie to zaczynam się zastanawiać czy to nie kwestia wieku. Bo jem
> więcej niż oszczędnie.
>

@ i tyle (ja Ci dam kwestia wieku).

--
waruga_e

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

56. Data: 2009-09-02 17:32:02

Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: waruga_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

dorota bugla pisze:
> Dnia Wed, 02 Sep 2009 17:18:38 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):
>> Ja nie. Ostatnio jestem gruba, zarobiona, nie mam ochoty się malować i
>> znowu palę, wiec nie pasuję do klimatu.
>
> To zupełnie jak ja ;>
>
Palisz?

--
waruga_e

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

57. Data: 2009-09-02 17:37:34

Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: dorota bugla <o...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 02 Sep 2009 19:32:02 +0200, waruga_e napisał(a):
> Palisz?

W pewnym sensie. Oddzwyczajenia starczyło na rok z kawałkiem, a potem...
jakoś się przyplątało. Ale znowu jestem na plastrach i znowu staram się
nie. Ale idzie mi tym razem kiepsko ;/

--
oshin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

58. Data: 2009-09-02 17:39:04

Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: Lolalny Lemur <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marchewka pisze:

>> Hyhy. Luźne bluzeczki, starannie selekcjonowane zdjęcia i tak dalej.
>
> Siem dobrze przygladala. I zauwazylam roznice. Albo niechronologicznie
> zapodalas.

Bo ja tak raz w jedną raz w drugą. Jak jadę z kapelą to po dwóch dniach
mam dwa kilo mniej i pół dotychczasowego brzucha. Po tygodniowej trasie
to pewnie bym wróciła do normy. Jak wracam do roboty to mi od razu
wszystko w brzuch idzie. No i chyba sobie hormonami "pomogłam" trochę.
Sama nie wiem.

LL

--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

59. Data: 2009-09-02 17:40:12

Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: Lolalny Lemur <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

waruga_e pisze:

> @ i tyle (ja Ci dam kwestia wieku).

Mamusia mi krakała, że ciało zaczyna się widocznie starzeć jak sie
kończy 30 lat. Skończyłam 30 i śmiałam się z tego, ale im blizej 40tki
(a już bliziutko) tym mniej mi do śmiechu.

LL

--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

60. Data: 2009-09-02 17:53:29

Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

MOLNARka <M...@M...pl> napisał(a):

> Eh ... lubię to przedszkole i w ogóle ... ale dziś mnie z lekka wkurzyli.
(....)

> Aż do dziś kiedy to już na miejscu rano okazało się, ze aktualnie to my
> jesteśmy w sali grupy dodatkowej a oni w naszej.

> Sala jest w miarę - czepiać się nie będę zbytnio.

> Problemem jest brak zabawek i innych pomocy (bo jest mało i są głównie
takie
> dla 3 i 4 latków ... czyli to co rodzicie grupy dodatkowej kupowali dla
> swoich dzieci w zeszłych latach).

> I problemem jest sposób załatwienia sprawy ...

(...)

> Grupo ... pomóż.
> Jak rozmawiać z dyrektorką, co możemy zrobić oficjalnie (naprawdę lub
tylko
> jako straszak w rozmowie) i inne pomysły mile wiedziane.

ja tylko jestem ciekawa czy za powiedzmy lat 20 bedziesz sie umiala smiac
tego postu. :)

i.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/