Data: 2002-08-19 14:01:03
Temat: Re: nowa_wkupne
Od: b...@d...com.pl (Herbatka)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Stanislaw" <t...@g...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, August 19, 2002 3:31 PM
Subject: Re: nowa_wkupne
> Witam!
> Bardzo milo.Maklowicza programy rowniez ogladam i staram sie cos zalapac
do
> swojej eksperymentalnej kuchni .A eksperymanta wyprobowuje na swojej
> rodzince ktora o rany...jeszcze zyje tzn ze sa zjadliwe.Ale mam
przeciwnika
> w tego rodzaju kuchni w osobie malzonki ktora twierdzi ze tego co nie
robila
> jej mama babcia czy pra...jesc nie bedzie.Po cichu powiem ze jak mnie nie
ma
> kuchni "zamoczy swoj dziobek" w potrawie ktora przygotowalem aby sprawdzic
> co to.
> Takie sa wszystkie panie domu??
>
> Pozdrawiam
> Stanislaw z Gdanska
>
Stasiu, sorry z gory jesli uraze, ale uwazam, ze jakies strasznie wsteczne i
jedzowate to Twoje Sloneczko (jedzowate to a'propos tego, ze jak sam
twierdzisz, ciagle cie krytykuje) - ja bym chyba w jakis wymyslny sposob
samobojstwo popelnila, jakbym miala jesc w kolko to samo i nie
eksperymantowac (chocby i eksperymenta nieudane byly ;-) A gdyby moj Smok
wykazywal zaintersowanie nie tylko "kuchennym produktem finalnym", ale takze
udzialem w jego przygotowaniu, to bylo by mi bardzo. milo :-))) Wiesz, ale
mysle, ze to jest naturalny opor przed nowoscia i zmianami i o ile wykazesz
wytrwalosc, to zona doceni i pochwali :-) Trzymam kciuki
Herbatka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|