Data: 2002-01-16 12:09:34
Temat: Re: nowe pomysly Rzdu...
Od: "Lukasz" <l...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>czyli musi miec zmiennika jak go niema, co znaczy ze faktycznie wszystko
>zdaza do praktyk grupowych. W Toruniu lekarze rodzinni w zasadzie
>grupuja sie tez w praktyki grupowe i rzadko kto juz dziala w pojedynke
>
Dziala to troche na innej zasadzie (lub troche inaczej sie rozumiemy)...
Generalnie lekarze rodzinni czesto wspolprowadza praktyki - latwiej jest
utrzymac budynek w kilka osob - zmniejsza to znacznie koszty utrzymania i
przy obecnych stawkach na chorego jest czasem niezbedne... Jednak dla mnie
wazne jest by kazdy lekarz mial oddzielna, "swoja" pule pacjentow - inaczej
niz w przychodniach, gdzie zapisujesz sie w sumie nie wiadomo do kogo...
W tym momencie lekarz ma pacjentow za ktorych odpowiada. Jesli w danym
momencie go nie ma, to musi zalatwic zestepstwo, ale jest to tylko
zastepstwo a nie wspolprowadzenie i oczywiscie bedzie dbal by jego pacjenci
trafili w jakies dobre rece... :-)))
Poza tym pomijajac sprawe urlopu (ktoru bierze raz w roku), szkolenia
najczesciej odbywaja sie w weekendy - i lekarz moze byc obecny na nich bez
specjalnego "zaniedbywania" swoich pacjentow.
pozdrawiam
Lukasz
|