Data: 2002-10-24 21:21:46
Temat: Re: nuda w zwiazku
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ciężko będzie. Bo to jest taki moment, w którym przychodzi
> kryzys. No bo już zbudowałeś tę swoją wymarzoną chatę, miało być
> tak pięknie, a tu bromba - rzeczywistość ani trochę nie chce
> przystawać do różowych wyobrażeń. I jeszcze na dokładkę
> człowiekowi tak jakby napęd odłączyli.
Spoko. Też tak myślałam, ale póki co (fakt, od przeprowadzki minęły niecałe
2 miesiące) ciągle żyję w euforii, że jestem u siebie. Że nie muszę się
zastanawiać, czy warto zainwestować w cudze mieszkanie. Nasz sposób na
budowę: SZYBKO (pierwszą łopatę wbiliśmy dokładnie rok temu!). Oczywiście
coś za coś - domek nie jest bynajmniej wykończony na tip top, ale jest gdzie
się umyć, upichcić i głowę złożyć ;-) Aha, takie niecałkowite wykończenie
likwiduje problem nudy na najbliższe kilka(naście).
Ewa
PS. Pozdrowienia serdeczne dla wszystkich, którzy mnie jeszcze pamiętają...
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|