« poprzedni wątek | następny wątek » |
451. Data: 2006-02-01 16:58:33
Temat: Re: nudzi siW wiadomości <news:drqmid$7q6$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> ale do pracy zabrac nie moze,
To niech znajdzie taką, do której będzie mogła zabierać.
Albo niech pracuje w domu.
Nie może? To może niech zrozumie, że gsk czasem/często nie jest w stanie
zająć się w tym samym czasie dziećmi i dodatkowo gospodarstwem domowym.
Pomimo tego, że fizycznie jest w domu.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
452. Data: 2006-02-01 17:00:35
Temat: Re: nudzi sigsk napisał(a):
>> Gdyby to przeszkadzało wyraźnie starszemu, starałabym się
>> przynajmniej bawić w "mówimy szeptem".
>
> roczne dziecko jeszcze nie jest w stanie kontrolować wydawanych z
> siebie dźwięków, a co dopiero modelować głos w dyktowany przeze mnie
> sposób.
Może się nauczyć, że krzyk nie połaca. Chcesz rozwiązać problem, czy
szukasz usprawiedliwień?
>
> Twoja
>> starsza córka wyraźnie cierpi z powodu krzyków młodszej siostry, a
>> tez ma prawo do jakiegoś komfortu, prawda?
>> --
>
> Prawda, dlatego widzę tutaj problem. Rozwiązujemy go w miarę
> możliwości. Myślę, ze jak upłynie jeszcze kilka miesięcy to sprawa
> zaniknie, ale póki co męczymy sie trochę.
"Czekaj tatka latka, a kobyłę wilki zjedzą" - zacznij działać, bo Twoje
starsze dziecko ma problem. Taki, który widzą nawet w przedszkolu.
Jeśli nie chcesz miec więce problemów z wyciaganiej jej z większego
dołka, zacznij naprawiać juz dziś. Parę pomysłów juz ci podsunieto.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
453. Data: 2006-02-01 17:00:39
Temat: Re: nudzi si
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:drq749$4rj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> |
> ależ proszę :
> 1. starać się uciszać wrzask rocznego żeby potencjalny hałas był jednak
> mniejszy.
Powiedz jak? Bo proponowane tutaj metody nie działają u rocznego dziecka,
które na dodatek nie robi tego złośliwie.
> 2. zainteresować dzieci w jednym pokoju zupełnie czymś innym. Starsza lubi
> ubierać lalki ? Rozłożyć jej koc, dać lalki - przygotować piknik ( moje to
> starsznie uwielbia ) z młodszą w tym czasie poukładać na piknik owoce,
niech
> młodsza momaga starszej - podaje ubranka. Można też malować ( starsza
> pędzelkiem młodsza rękoma ) na wielkim brystolu, można wyklejać, współnie
> bajki oglądać, można gotować obiad z młodszą w zasięgu wzroku ( w
chodziku,
> kojcu ) a starszej pomagać sobie. Można dać starszej miotłę niech
pozamiata,
> ścierkę niech pościera kurze a w tym czasie zrobić coś co nalezy sie tylko
> młodszej ( przewinięcie, nakarmienie łotewer ). - można robić obojętnie
co,
Teoretyczka.
> nawet leżeć na dywanie w pokoju byleby robić to z obiema dziewczynkami a
nie
> na zasadzie Ty idź się pobaw a ja zajmę się Twoją siostrzyczką.
To co mam jej powiedzieć w momencie, kiedy rzeczywiście muszę zająć się
małą? Myślisz, że to jak z pieczeniem ciasta - odstawisz na bok i poczeka?
Na bank
> 5-latka nie będzie siedziała 24 h na dobę na kolanach mamy, po pewnym
czasie
> zajmie się swoimi rzeczami z dala od reszty rodziny, ale to dziecko samo
> musi do tego dojść a nie ma być to wymuszone ze strony rodzica w formie
> "pobaw się sama nie widzisz ze jestem zajęta Twoją siostrą"
Nie ma takiej formy, sama sobie dopowiadasz pewne rzeczy.
> 3. nie stopniować kto mnie bardziej potrzebuje, młodsza czy starsza.
Oczywiście, że obie, ale zajęć mam więcej z młodszą i na ten czas starsze
dziecko musi zostać samo. Chociażby usypianie małej w ciągu dnia, czy
karmienie, czy przewijanie to są zajęcia, które dotyczą tylko młodszej
córki.
> 4. jeśli ma się dosć dzieci to zatrudnić opiekunkę ale do obu !!
Zmiana zdania?:-)
nigdy do
> jednej bo to znowu będzie rodziło konflikty - bo jedna jest z mamą a druga
z
> obcą pania
>
Nikt nie sugerował, zebym zatrudniła opiekunkę do jednego dziecka.
Przynajmniej nie pamiętam.
> | 24 godziny na dobę? Wszystkimi na raz? Wraz z innymi pracami domowymi w
> | trakcie tej opieki - pranie, sprzątanie, zakupy, obiady? I były to
dzieci
> w
> | wieku od roku do pięciu lat?
> |
> od 8 do 10 h, tak wszystkimi na raz, tak z praniem, sprzątaniem,
> przebieraniem, kąpaniem, ubieraniem. Dzieci w wieku 2-6 lat w tym
> dziewczynka głęboko upośledzona.
>
> | Wiesz, może faktycznie przefaksuj referencje, bo trudno mi w to
uwierzyć.
> |
> bywa, ale taka jest praca w Domu Dziecka i nikt się nie skarży że nie
może,
> nie daje rady. A każde dziecko potrzebuje maksimum miłości i zaufania i
> uwagi. To dopiero jest odpowiedzialność.
I to jest straszne, że biedne dzieci z domu dziecka żyją w środowisku
tworzonym przez takich ludzi jak Ty. Mam nadzieję, ze już tam nie pracujesz.
> | Pastwisz się w tej dyskusji nad nieszczęsną dziewczyną, zamiast po
prostu
> | przejść do konkretów i zwyczajnie jej pomóc.
> |
(pastwi sie tutaj bardziej nad sobą)
> widocznie ktoś musi - bo do tej pory jak jej podawali konkrety to tylko
> umiała kiwać głową na nie :
> - nie pójdzie z dziećmi na sanki bo młodsza spadnie
prawda,
> - nie zmieni stylu zachowania młodszej bo się nie da ukształtować głosu
prawda,
> - nie zatrudni opiekunki bo im nie ufa
prawda,
> - mąż się nie może zajmować bo nie potrafi
bardziej fizycznie go nie ma.
> - dzieci nie mogą się bawić razem bo młodsza krzyczy a starsza ma wrażliwe
> uszy
>
też prawda,
> Ile trzeba dać osobie propozycji żeby zdać sobie sprawę ze nie tędy droga
?
>
może jedną, ale taka która będzie pasowała do mojej sytuacji.
>
> | Nie tłumaczyłaś. Bez przerwy powtarzasz jedynie, że to karygodne,
> | oburzające, żałosne.
> | Dlaczego? Proszę o konkrety.
> |
> Proszę :
> "Bo dla mnie matka powinna i musi umieć zająć się swoimi dziećmi" - mało
> konkretnie ?
Nie boli Cię serce jak piszesz te słowa? Spójrz na zdjęcie swojej córki i
powiedz to głośno. Może wtedy zrozumiesz. Przyganiał kocioł garnkowi.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
454. Data: 2006-02-01 17:05:16
Temat: Re: nudzi siW wiadomości <news:drqnft$b83$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> ja sama uwazam, ze gsk jak najbardziej
> opiekunke powinna sobie sprawic.
A Ty nie masz przypadkiem rozdwojenia jaźni?
Bo nie rozumiem, jak można mieć ugruntowane zdanie na dany temat i
jednocześnie bronić skrajnie odmiennego zdania innej osoby.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
455. Data: 2006-02-01 17:05:57
Temat: Re: nudzi si"UlaD" <u...@a...net> wrote in message
news:43e0e536$0$17938$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Doczytalam :)
ufff ;))
> Ale zasadniczo to, ze kazdy ma prawo do dowolnej opinii chyba jest jasne
> od
> poczatku - wiec po co to bicie piany? Doczytalam tez wczesniej, ze Ty
> uwazasz , ze w przypadku gsk opiekunka to nie taki zly pomysl, wiec tym
> bardziej sie dziwie.
bo rozumiem argumentacje zlosliwej w temacie "mnie nie ma
fizycznie w domu wiec potrzebuje pomocy" bo to jest dla mnie jasne.
i mam wrazenie, ze dla niektorych nie.
> I po drugie - nikt sie nie czepia nikogo, ze ma jakas pomoc, dopuki ten
> ktos
> sam nie zacznie sie czepiac innych. I o to w tej calej czesci dyskusji
> chodzi.
a i owszem, ale o czym by bylo wtedy dyskutowac? a tak to
patrz jaki flejmik ;))
>>
>> to tylko o prokuratora tu chodzi? mnie sie wydaje, ze zlosciwej jednak
>> o cos innego, tez w postach jej autorstwa to znajdziesz.
>>
> Moze i tak, jeszcze raz wszystkiego nie bede czytac :)
> Ale fakty sa takie - rodzic ma obowiazek zapewnienia dziecku opieki - czy
> to
> przez przedszkole, czy opiekunke, babcie, czy wlasna osoba. Wiec zlosliwa
> po
> prostu nie moze inaczej postapic (noo, moze zmienic prace na taka z której
> zdazy po dziecko :-/), tylko jakos zorganizowac sie tak, zeby dziecko bez
> tej opieki nie pozostawalo. Akurat tak sie sklada, ze w tym celu kozysta
> dosc intensywnie (przez pól miesiaca) z nieodplatnej pomocy swojej mamy.
> Do
> tego mieszka z babcia, która choc z jednej strony dosc moze i uciazliwa,
> ale
> z drugiej w sytuacji awaryjnej jednak jest na miejscu i ta opieke osoby
> doroslej zapewni. Gdzies jest tez ojciec dziecka (nie wnikam dlaczego sie
> nim nie zajmuje, ale teoretycznie tez by mógl). Ale na osobe w zupelnie
> innej sytuacji zyciowej, z dwojka calkiem innych dzieci, dosc ostro
> naskoczyla i dalej brnie. Iwonka - przeciez Ty tez nie wiesz, jak to jest
> jak sie siedzi w domu z roczniakiem i pieciolatkiem :> Bywa upiornie :)
nawet nie chce wiedziec, bo od sluchania bede zmeczona!
tylko moge sobie wyobrazic, bo mialam jedno a lekko nie raz
nie bylo. ja gsk nie odmaawim opieki, uwazam nawet ze ja powinna
dostac, bo mi zal starszej coreczki gsk i to nawet bardzo.
ja sie tylko odnioslam, ze wiem o co biega zlosliwej z jej potrzebowaniu
pomocy.
iwon(k)a
>
> Pozdraiwma - Ula
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
456. Data: 2006-02-01 17:08:22
Temat: Re: nudzi si
Użytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał
| > 2. zainteresować dzieci w jednym pokoju zupełnie czymś innym. Starsza
lubi
| > ubierać lalki ? Rozłożyć jej koc, dać lalki - przygotować piknik ( moje
to
| > starsznie uwielbia ) z młodszą w tym czasie poukładać na piknik owoce,
| niech
| > młodsza momaga starszej - podaje ubranka. Można też malować ( starsza
| > pędzelkiem młodsza rękoma ) na wielkim brystolu, można wyklejać,
współnie
| > bajki oglądać, można gotować obiad z młodszą w zasięgu wzroku ( w
| chodziku,
| > kojcu ) a starszej pomagać sobie. Można dać starszej miotłę niech
| pozamiata,
| > ścierkę niech pościera kurze a w tym czasie zrobić coś co nalezy sie
tylko
| > młodszej ( przewinięcie, nakarmienie łotewer ). - można robić obojętnie
| co,
|
| Teoretyczka.
|
i wszystko na ten temat ...
| Nikt nie sugerował, zebym zatrudniła opiekunkę do jednego dziecka.
| Przynajmniej nie pamiętam.
|
wszyscy którzy sugerowali zatrudnienie opiekunki pisali żeby zatrudnić do
młodszej na czas kiedy Ty poświęcać będziesz czas starszej - czy tylko ja
czytam Twój wątek ????
Na resztę odpisywać i tak strata czasu :/
--
Kasia + 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
457. Data: 2006-02-01 17:11:57
Temat: Re: nudzi siIwon(k)a napisał(a):
>> Ale jest zajęta młodszym dzieckiem, czyli mozna uznać, że jej nie ma,
>> bo jest w pracy.
>
> nie. jest wciaz w domu. nie zajmuje sie dzieckiem na ksiezycu.
> fizycznie moze np przewinac pieluche w pokoju gdzie jest starsza.
Nie o to chodzi. Równie dobrze złośliwa może zabrać dziecko do pracy,
jeśli mamy zachoweać analogię.
>
>>
>>> po porstu uwaza, ze jesli sie jest z
>>> dzieckiem to pomocy nie trzeba.
>>
>> Na jakiej podstawie?
>
> mnie sie pytasz?? chyba Ci sie cos pomerdalo.
Skoro twierdzisz, że tak uważa, to chyba wiesz, więc mogę spytać?
>>> nie. bo gdyby gsk chodzila zajomowac sie mlodszym w innym miejscu
>>> to mozna by bylo postawic znak rownosci.
>>
>> Pozostanę przy swoim zdaniu.
Teraz bardziej widać, dlaczego po kropce nie ma ciągu dalszego, który
jest w następnej linijce?
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
458. Data: 2006-02-01 17:18:17
Temat: Re: nudzi si"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:drqpar$2cf8$1@news.mm.pl...
>> alez ja to rozumiem. rozumiem tez, ze dla zlosliwej ten argument nie
>> przemawia.
>
> W tej sytuacji ja nie rozumiem dlaczego jej bronisz?
bo przeinaczacie jej argumentacje.
>
>>> Dlatego ja stawiam znak równości pomiedzy pracą
>>> złośliwej i młodszą córka gsk. Chyba nie zrozumiesz tego, dopóki nie
>>> będziesz miała roczniaka i 5 latka na stanie...
>
>> ja nie stawiam
>
> A dlaczego? Jakie masz podstawy, by tak twierdzić?
juz o tym pisalam. bo widze roznice miedzy byciem w domu a
niebyciem.
iwon(k)a
>
> --
> PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
459. Data: 2006-02-01 17:21:34
Temat: Re: nudzi si"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:drqpoc$2h56$1@news.mm.pl...
>> ja sama uwazam, ze gsk jak najbardziej
>> opiekunke powinna sobie sprawic.
>
> A Ty nie masz przypadkiem rozdwojenia jaźni?
> Bo nie rozumiem, jak można mieć ugruntowane zdanie na dany temat i
> jednocześnie bronić skrajnie odmiennego zdania innej osoby.
bo rozumiem postawe zlosliwej odnosnie jej potrzeby pomocy.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
460. Data: 2006-02-01 17:23:09
Temat: Re: nudzi si"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:drqpbp$2cls$1@news.mm.pl...
>> ale do pracy zabrac nie moze,
>
> To niech znajdzie taką, do której będzie mogła zabierać.
czyli jaka?
> Albo niech pracuje w domu.
a jesli nie moze? to ma zostawic dziecko samo?
> Nie może? To może niech zrozumie, że gsk czasem/często nie jest w stanie
> zająć się w tym samym czasie dziećmi i dodatkowo gospodarstwem domowym.
> Pomimo tego, że fizycznie jest w domu.
przez 8 godzin?
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |