Data: 2000-02-04 12:14:24
Temat: Re: o co chodzilo z ta prowokacja?
Od: d...@n...gov.pl (Dorota Nowicka)
Pokaż wszystkie nagłówki
Naprawde wygladalo to emocjonalnie? musze sie poprawic. o ile pamietam,
ktos, chyba Joanna, zapytala, jakie odmiany sa zdrowe. Misiek
odpowiedzial, ze roza dzika. potem dal wyraznie do zrozumienia, ze
chodzi mu o roze pomarszczona. popelnil wiec blad, bo roza dzika to
gatunek (oczywiscie w sensie Rosa canina L.), a w dodatku mial na mysli
calkiem inna roze. gdyby odpowiedzial w liczbie mnogiej, tzn, roze
dzikie, nie czepialabym sie. poza tym, w moim rozumieniu, roza jest
dzika, jesli rosnie na stanowiskach naturalnych, to znaczy wywodzi sie z
danego rejonu. w tym sensie, Rosa rugosa nie jest u nas dzika, bo
zostala zawleczona. Rosa multiflora chyba wystepuje u nas naturalnie,
aczkolwiek nie jestem pewna stuprocentowo. Procz tego Rosa glauca, Rosa
eglanteria. zreszta z dzikoscia roz sprawa jest trudna, bo czesto nawet
te, ktore uwazamy za dzikie, sa w istocie wyprodukowane przez czlowieka.
po prostu roze sa tak piekne, ze ludzie hoduja je od tysiecy lat
formujac ku swej uciesze.
dlaczego uwazasz, ze moj punkt widzenia wprowadza zamieszanie w
klasyfikacji? takiego nauczyli mnie na studiach: gatunki, podgatunki,
odmiany, pododmiany, formy, hybrydy miedzygatunkowe...
Dorota
PS. co do nazwy polskiej to ona nie zawsze jest tlumaczeniem nazwy
lacinskiej
Rafal Wolski wrote:
>
> > o co chodzilo z ta prowokacja?
>
> Z prowokacja chodzilo o to, ze wedlug mnie zareagowalas emocjonalnie na
> wypowiedz Miska, nie zastanawiajac sie nawet nad tym, ze on tez moze miec
> racje. Nazwa gatunkowa w polskim wydaniu nie odzwierciedla dokladnie
> rzeczywistosci. I tu np. Rosa canina "Smidt's Ideal" swietnie pasuje. Niby
> roza dzika, a wyselekcjonowana przez czlowieka. Uwazam, ze nazwy lacinskie
> znacznie lepiej sobie poradzily z tym problemem. Rosa canina zostala nazwana
> dzika tylko dlatego, ze najwczesniej ze wszystkich zaobserwowano ja w Polsce
> wolno rosnaca. Czy jednak jest bardziej dzika niz multiflora? Tego nie wiem,
> ale nie sadze. Mysle, ze kierujac sie emocjami przyjelas tylko jeden punkt
> widzenia i to w dodatku taki, ktory wedlug mnie, wprowadza wiele
> nieporozumien w dalszej klasyfikacji roz.
>
> I na tym polegala moja prowokacja, ktorej nie moglem sie oprzec, choc
> zagadnienie to, z punktu widzenia uprawy ogrodu, jest calkowicie bez
> znaczenia.
>
> --
> Pozdrawiam.
> Rafal Wolski
> Wirtualny Sklep Ogrodniczy
> http://www.wolski.com.pl/sklep
--
Najnowsze oferty pracy: http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-praca-oferowana/
|