Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "nawrocki" <p...@n...art.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: o marcepanach
Date: Sun, 6 Apr 2003 18:20:23 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 73
Sender: w...@o...pl@pb168.konin.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <b6pkei$e8r$1@news.onet.pl>
References: <b6n35v$2m9$1@news.onet.pl> <b6outb$6el$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b6p2nt$9n2$1@news.onet.pl> <b6p7ia$emg$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b6pc8d$s19$1@news.onet.pl> <b6phu9$77$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pb168.konin.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1049646354 14619 213.76.115.168 (6 Apr 2003 16:25:54 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Apr 2003 16:25:54 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4807.1700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:195647
Ukryj nagłówki
> - zasada zachowania energii nie jest cechą człowieka tylko prawem przyrody
i
> nie można się od niej uwolnić. Grawitacja tak samo (na wypadek jakbyś
zaczął
> gadać tak jak Tomasz Kwiecień o lewitowaniu)
myślisz zbyt racjonalnie. nie wierzysz w coś, bo tego nie widziałeś. a gdyby
ktoś ci powiedział, że coś takiego widział, nie uwierzyłbyś mu, bowiem
uważałbyś, że to co mówi nauka jest jedynym źródłem wiedzy. czy nie uważasz,
że nie które osiągnięcia np. nauki są przed ludźmi ukrywane, by nie
spowodowały zbyt szybkiego rozwoju ludzkości, ze stratą dla osób które
trzymają władzę, a które dzięki kontrolowaniu efektów nauki przenikających
do społeczeństwa, mogą kontrolować ludzkość.
to oczywiście teoria, która jednak może się sprawdzić. jakby nie było, nie
musisz mieć racji.
> - nie próbuję Ci nic udowadniać a jedynie zwrócić uwagę na kilka faktów,
np
> na obecność CO2 w wydychanym powietrzu, na ciepłotę Twojego organizmu,
która
> sie skąś bierze, na niemożliwość oszukania wydatku energetycznego, itd.
nie możemy dojść do zgody, ponieważ ty uważasz, że jedzenie jest jedynym
środkiem mogącym utrzymać organizm przy życiu (oprócz powietrza, ciśnienia,
temperatury itd.). nie bierzesz jednak pod uwagę żadnych środków
zastępczych. nigdy np. nie słyszałeś o ludziach, którzy odżywiają się
światłem (tak jak rośliny za pomocą chlorofilu)? inni zbierają energię
słuchając muzyki.
wszyscy jesteśmy zbudowani z tych samych pierwiastków. te pierwiastki można
dostarczać do organizmu w różny sposób. jedzenie jest sposobem najprostszym.
> - tak to już jest. Ja jestem otwarty na nowe idee tylko mam troszkę inny
> sposób ich weryfikacji niż Ty. Ty wierzysz w to co mówią inni, którzy
> opierają to na tym, co mówili jeszcze inni - a ja potrzebuję jakiegoś
> odniesienia do rzeczywistości. Tylko tyle. Inaczej wygląda niedojadanie
> przez tydzień z pozycji długotermonowo dożywionego człowieka a inaczej
> wygląda wypadnięcie 1 obiadu kiedy już się jest "na minusie".
a więc przyznajesz, że nie rozwijasz się. mówię tak, zakładając, że
docierają do ciebie tylko informacje sprawdzone. zatem nie widząc powietrza,
nie możesz stwierdzić jego istnienia :)
ale poważnie... nie mówmy o informacjach z trzeciej ręki. kultura zachodnia
to kultura racjonalistów, takich jak ty. ja jestem wizjonerem, i dlatego
zawsze będę przed tobą. to co ja odkryję dzisiaj, ty zrozumiesz i przyjmiesz
dopiero jutro, gdy ja będę pracował już nad czymś nowym :) tylko nie
wyskakuj mi tu teraz z potęgom nauki i poperowską teorią falsyfikacji - to
wszystko już było, i zdaje się, że ty mi to zawsze przypominasz, gdy brakuje
ci argumentów :)
zresztą, żeby cokolwiek nauka zaczęła badać, najpierw ktoś musi wpaść na
jakąś ideę, która będzie tematem owych badań naukowych.
> Zważ się, zrób badania krwi, wycieńcz organizm przez półtora roku jedząc
raz
> dziennie popijając browarem albo przez miesiąc nic nie jedząc - i będziesz
> mieć sposób obiektywny (tylko nie podżeraj! bądź ze sobą szczery). Zauważ
> również, że wiele napojów zawiera nieraz ogromne ilości substancji
> organicznych np: mleko i jego pochodne, napoje alkoholowe, soki owocowe,
> napoje słodzone itd. Niedostrzeżenie takiego faktu może znacznie
przedłużyć
> Twoje własne ogłupianie się i wyniszczanie organizmu niedożywieniem.
oj, widzę, że na dietetyce też się dobrze znasz (pierwsze na czym się znałeś
był sport :)
> Jak to nie poskutkuje, to weź solidną cegłę i poproś jakiegoś kolegę, żeby
> Ci dobrze przyp......... w główkę.
tymi słowami zupełnie mnie rozczarowałeś... nie stać cię na nic więcej:
powiedz coś o mojej matce, to wtedy dopiero będzie mi smutno (a tobie głupio
:)
|