Data: 2003-10-30 12:17:08
Temat: Re: obiad
Od: "Agnieszka Brzeska" <a...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >
> To może kup coś gotowego po prostu w zaufanym sklepie - mówię serio (no
chy
> ba, że to żart był z tym "nie zauważy"). Polecam też robienie niektórych
po
> traw w nadmiarze - tych, które da się zamrozić.
> A tak na dzis - hm...
> Powiedz co było ostatnio, żeby się nie powtarzać, to może jakoś drogą
elimi
> nacji spróbujemy :).
niestety....wiem, ze nie brzmi to zbyt dobrze ale moj mąż rzadko mnie chwali
za wysilek, wiecie..raz mi powie i to ma mi starczyc na lata;) no, chyba ze
sie upomnę. Ja jednak nie trace nadziei i pracuje nad zmiana tej postawy a
dzieki Wam moje kuchenne wyczyny sa lepsze jak sadze i w koncu nadejdzie
taki dzien, ze to w nim przelamie:) Hmm tez zeby nie bylo ze on taki
najgorszy hahahaha.
Co do gotowania "na zapas" niestety nie mam na to warunkow i mecze sie
prawie codziennie z obiadem dla 4 os.
A ostatnio byly: spagetti, mielone, pierogi, omlet, frytki z ryba, wiekszosc
wersji obiadu w pol h Magdaleny B. z drobiem, zapiekanka ziemniaczana,
placki ziemniaczane. Hahaha przeglad tygodnia...
Tylko nie mowcie zeby zrobic nalesniki bo nie umiem!!
Chyba zaczne przygotowywac wszystko od poczatku z mojej listy...ale wtedy
nie "pobudze" kubkow smakowych mojego lubego:)
Aga
|