« poprzedni wątek | następny wątek » |
611. Data: 2006-02-08 15:34:52
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dsd2q8$kc0$1@news.onet.pl...
> czy przebilam Cie w uwagach do Ciebie na temat palniecia glupoty,
> razniecia glupa, a potem wycofywania sie raczkiem, ze zle cos
> powiedzialas??
Stanowczo tak.
I. (rżnąca czasami głupa bardzo celowo)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
612. Data: 2006-02-08 15:35:51
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ..."Lila" <H...@H...Com> wrote in message
news:dscpa3$3jv$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Bo Radek napisal, ze uwaza robienie czegos wlasnymi
> rękami za anachronizm, chociaz chcialby zeby jego dzieci cos umiały robic.
wystarczy, ze beda wlasnymi rekami umialy pracowac, zeby
potem wlasnymi rekami kupic sloik z zupa, i go odkrecic,
a potem wlasnymi rekami zjesc ta zupe, a nastepnie wlasnymi
rakami wyrzucic ten sloik, talerz zapakowac do zmywarki,
a potem wlasnymi rekami zapakowac plecak i pojechac
na rower.
Jak ktos chce robic wlasnorecznie doslownie wszytsko i to lubi,
to jak pisal Radek, prawie to jak hobby, to ok ale jesli tego nie lubi, i
"traci" czas na wyrob konfitur, to szkoda czlowieka ;))
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
613. Data: 2006-02-08 15:38:35
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ..."Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dsc4fv$1lld$1@news.mm.pl...
>> nie rozumiem Twojego oburzenia, przeciez jestes w tym do mnie
>> podobna ;))))
>
> Wiesz, jakoś nie sądzę.
to mnie nie dziwi, zwykle belki w oku sie nie widzi ;)))
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
614. Data: 2006-02-08 15:41:54
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ..."Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> wrote in message
news:kvfju1919ujjhtd0tr5s8i842ntqblpugh@4ax.com...
> Wiesz, też z takiego założenia zawsze wychodziłam. Dopóki nie zaczęłam
> dostawać od teściowej różnych takich, a to sok malinowy, aroniowy,
> porzeczkowy, a to paprykę, buraczki, a to własnoręcznie robione wędliny.
> I wiesz co? Postęp postępem, ja tam wolę aronię z krzaczka, wiśnie z
> drzewka a kiełbasę z mięsa, nie ze środków konserwujących.
to ja tez wole dostawac :)
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
615. Data: 2006-02-08 15:47:36
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ..."Marchewka" <M...@b...pl> wrote in message
news:dsd2td$kmt$1@news.onet.pl...
>> czy przebilam Cie w uwagach do Ciebie na temat palniecia glupoty,
>> razniecia glupa, a potem wycofywania sie raczkiem, ze zle cos
>> powiedzialas??
>
> Stanowczo tak.
nie spodziewalam sie innej odpowiedzi.
> I. (rżnąca czasami głupa bardzo celowo)
alez wszyscy o tym wiemy, to Twoja taktyka na kompromitacje.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
616. Data: 2006-02-08 15:51:35
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...W wiadomości <news:dsd29b$ib8$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> jesli dzieci maja w glebokim powazaniu pomoc w domu/rodzicom
> zaczy ze nakladanie obowiazkow niewiele zmieni w zakresie
> "egoista/len".
A co w takim razie wg Ciebie może zmienić taką postawę?
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
617. Data: 2006-02-08 15:55:53
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Lia napisał(a):
> Skarbowy by nie miał co zbierać po wkroczeniu Sanepidu ;> Wredni oni
> są, oj wredni :)
Kto pierwszy, ten lepszy;-)
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
618. Data: 2006-02-08 15:58:40
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...W wiadomości <news:dsd2da$iq0$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
>> Z czego wnioskujesz, że u_mnie_nie działa brak narzucania
>> obowiązków??
> bo zaciekle bronisz narzucanie ich. widac, nie dziala inaczej.
Po prostu w odróżnieniu od Ciebie nie widzę niczego złego w takim
postępowaniu.
Zwłaszcza, że u wielu osób (w tym u mnie) ono działa i nigdzie nie
napisałam, że jest inaczej.
Nie widzę też niczego złego w metodzie Miranki (czy też Twojej) do momentu
stwierdzenia "ale jeśli dziecko nie chce, to niech (nic) nie robi". Bo takie
postawienie sprawy jest dla mnie nonsensowne i wyjaśniłam już dlaczego.
>> Spytałam "A jeśli_nigdy_nie chce, to_nigdy_nic nie robi?".
> to chyba jasne.
Co jest dla Ciebie jasne, bo nadal nie wiem.
>> I nie pisałam o swoich dzieciach.
>> Nie wyrywaj zdań z kontekstu i nie dorabiaj ideologii.
> nie wyrywam
Zacytowałaś niekompletny fragment zdania powodując zmianę jego znaczenia.
A przy tym zasugerowałaś, że piszę o swoich dzieciach, choć nijak nie można
wysunąć takich wniosków na podstawie tego, co pisałam.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
619. Data: 2006-02-08 16:06:17
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ..."Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dsd4fh$18il$1@news.mm.pl...
>> bo zaciekle bronisz narzucanie ich. widac, nie dziala inaczej.
>
> Po prostu w odróżnieniu od Ciebie nie widzę niczego złego w takim
> postępowaniu.
ja tez nie widze niczego zlego o ile dziecko sie nie byntuje.
uwazam, iz sa czesto niepotrzebne.
> Zwłaszcza, że u wielu osób (w tym u mnie) ono działa i nigdzie nie
> napisałam, że jest inaczej.
to przyjmij do wiadomosci, ze inne sposoby tez dzialaja.
> Nie widzę też niczego złego w metodzie Miranki (czy też Twojej) do momentu
> stwierdzenia "ale jeśli dziecko nie chce, to niech (nic) nie robi". Bo
> takie postawienie sprawy jest dla mnie nonsensowne i wyjaśniłam już
> dlaczego.
>>> Spytałam "A jeśli_nigdy_nie chce, to_nigdy_nic nie robi?".
>
>> to chyba jasne.
>
> Co jest dla Ciebie jasne, bo nadal nie wiem.
to nie robi :)) (teoria)
>
>>> I nie pisałam o swoich dzieciach.
>>> Nie wyrywaj zdań z kontekstu i nie dorabiaj ideologii.
>
>> nie wyrywam
>
> Zacytowałaś niekompletny fragment zdania powodując zmianę jego znaczenia.
tak go odczytalam(zrozumialam) sorry.
dla mnie jest to abstrakcja o czym piszesz bo NIC nie robic, to
znaczy i do szkoly nie chodzic.
> A przy tym zasugerowałaś, że piszę o swoich dzieciach, choć nijak nie
> można wysunąć takich wniosków na podstawie tego, co pisałam.
bo Ty zaczelas wyciagac moje i miranki dziecko pod tablice.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
620. Data: 2006-02-08 16:07:51
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ..."Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dsd429$vdc$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:dsd29b$ib8$1@news.onet.pl>
> Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
>
>> jesli dzieci maja w glebokim powazaniu pomoc w domu/rodzicom
>> zaczy ze nakladanie obowiazkow niewiele zmieni w zakresie
>> "egoista/len".
>
> A co w takim razie wg Ciebie może zmienić taką postawę?
cale podejscie w wychowaniu dziecka. bo nalozenie odgorne
obowiazkow, sprowadzi sie ew do " wiezienia" , z ktorego jak
tylko dziecko wyfrunie, a wyfrunac bedzie chcialo jak najszybciej,
dalej bedzie leniem i egoista.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |