Data: 2004-07-22 12:54:13
Temat: Re: obrażalski
Od: "Sowa" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Andrzej S." <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:7980.0000014c.40ff980d@newsgate.onet.pl...
> Widzę że wypowiadaj sie same kobiety. A ja cos od drugiej strony.
> Obrażanie sie może jest niemądre ale moze nie potrafi on w inny sposób
> zasygnalizować że cos jest z wami nie w porządku, że nie możecie sie
porozumieć.
Ale tu wcale nie chodzi o to, że akurat pisze kobieta o facecie. Może być na
odwrót.
Obrażanie się o wszystko to dziecinada bez względu na płeć osoby która się
obraża i z takim obrażającym się partnerem po prostu bardzo ciężko żyć, bo
jest się stale manipulowanym w bardzo dotkliwy sposób. Obrażalski się
obraża, żeby coś _wymóc_ za pomocą wpędzania w poczucie winy. Tym sposobem
omija konieczność pertraktacji i normalnych rozmów i uzasadniania swych
roszczeń.
Potem pojawiają się dzieci i one tez cierpią podczas "cichych dni"
fundowanych rodzinie przez obrażalskiego i jego terror.
To nie jest sposób na budowanie związku, raczej na jego rozpad.
A co do wychowywania - to Ty tak to określiłeś, ja bym to raczej określiła
jako "docieranie się" i tak samo dotyczy kobiet i mężczyzn.
Sowa
|