Data: 2003-03-06 21:02:19
Temat: Re: obrazek z mego miasta :(
Od: "Jerzy Nowak" <w...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bpjea <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał(a):
> Jakkolwiek zdjecia tu nie umieszcze (dopiero co film wypstrykalem z innej
> okazji), opowiem co dzis widzialem.
> Podobnych rzeczy sie juz duzo naogladalem, ale mimo wszystko jeszcze mnie to
> wzburza.
> Przy okazji mojej wycieczki do centrum Rzeszowa po odbior filmu od fotograla
> mialem okazje przechodzic obok budynku policji przy ulicy Dabrowskiego (ci,
> ktorzy Rzeszow znaja, wiedza gdzie to jest i jesli los zieleni miejskiej nie
> jest im obcy moga na wlasne oczy sie przekonac).
> Zobaczylem akt wandalizmu na mocy jakiegos odgornego zazadzenia, ktory na
> dodatek nie doczeka sie kary. Przed owym budynkiem rosly sobie do niedawna
> calkiem dobrze drzewa (nie byle topole, ktore moga sie wiekszosci rzeszowian
> nie kojarzyc najlepiej - te wycieto w ostatnich dwuch latach). Byly to lipy,
> kasztanowce i, o ile pamietam, tez jesiony (wszystkie maja ok. 30 lat - wg.
> mojego oszacowania). Przewazaly jednak modrzewie. Wszystkie te drzewa rosly
> sobie dotad dosc dobrze, mialy ladna posture, ciecia bynajmniej nie wymagaly
> (przynajmniej wiekszosc z nich). Dzis ujrzalem widok jak po nalocie -
> wszystkim drzewom obcieto wierzcholki, a wiekszosc galezi drastycznie
> skrocono. [...]
Jak ja dzisiaj zobaczyłem speców od przycinania i co robią z lipami na moim
podwórku to o mało co mnie szlag nie trafił.
Tyle, że u mnie w przeciwieństwie do tego co robią u ciebie wystrzygli je
tak, że wyglądają już jak topole.
Ach szkoda słów.
:-(
pozdr. Jerzy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|