Data: 2008-02-21 12:07:05
Temat: Re: ocena antybiogramu
Od: d'plus <u...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
(..)
> Jeśli antybiotyk został dobrany przez lekarza, który widział cały ten
> antybiogram, to najprawdopodobniej jest to właściwie dobrany antybiotyk.
> Jeśli masz wątpliwości, wróć do lekarza i upewnij się.
>
> Słabo się przyłożyłeś do tego "sprawdzania". Nawet Ci się nie chciało
> przepisać wyników badań. Nie napisałeś też skąd ten antybiogram (można
> się tylko domyślać na podstawie objawów). To tak, jakbyś poszedł do
> informatyka i powiedział: "wyskoczyło mi okienko z OK i Cancel! co ja
> mam robić?".
Może troche zawile, ale wspomniałem iż wykonałem wymaz z nosa na
podstawie którego dostałem papierek z kolumną antybiogram ...
Pozostałe testy miały znacznik S - wrażliwy, sądziłem, że to mało
potrzebna informacja, ale ok, jak wrócę do domu przepiszę pozostałe
testowane antybiotyki.
> A najprościej było spytać lekarza. Każdy może się pomylić. Zamiast
> opóźniać naprawienie ewentualnego błędu pisaniem na grupy i
> denerwowaniem się, wystarczy czasem porozmawiać. Poprawi błąd, albo
> rozwieje Twoje wątpliwości.
> Sposób w jaki weryfikujesz diagnozę, jest nieracjonalny, bo pytasz ludzi
> nieznajomych, o nieznanych zamiarach i kompetencjach, by zweryfikować
> postępowanie kogoś, kto jest fachowcem. Jeśli już potrzebujesz rad
> "Goździkowej", sugeruję ścieżkę Goździkowa -> POZ -> klinika
> specjalistyczna. Odwrotny kierunek jest bez sensu.
Możesz być pewny, że konsultacja z usenetem nie jest dla mnie nigdy
wiążąca i zawsze pozostawiam margines na własne przemyślenia i działania.
> Zaraz zlecą się tacy, którzy pomimo, że Cię nie widzieli, będą z całą
> pewnością twierdzić, że każda antybiotykoterapia w Twoim przypadku jest
> błędem. Co wtedy pomyślisz?
Pomyślę, że należy sprawdzić w necie jakie skutki niesie za sobą
faszerowanie się antybiotykami. Dobra odpowiedź?:)
Tak naprawdę to potrzebuję w usenecie świeżego spojrzenia na sprawę,
takie samo jakie dała mi koleżanka, po rozmowie z którą zmusiłem (tak,
tak) lekarza do wykonania wymazu z nosa.
Zapewne to dla ciebie śmieszne.
Ja nie gnębie osób ze mną współpracujących za to, że nie znają tak
dogłębnie systemów inf które tworze i przerabiam (tak się śmiesznie
składa, że jestem właśnie tzw. "informatykiem")
pozdrawiam
|