Data: 2012-05-18 07:25:41
Temat: Re: odbierac prawo wykonywania zawodu konowałom...
Od: Hikikomori Mint <h...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 18.05.2012 09:13, mkarwan wrote:
> Użytkownik "Hikikomori Mint" <h...@a...pl> napisał w
> wiadomości news:jp4p6a$f2v$1@inews.gazeta.pl...
>> ...za tekst typu:
>> "jak widze na wypisie ze rodzice wzieli dziecko ze szpitala na wlasne
>> zadanie, a potem przychodza po porade do mnie [z jakiegokolwiek innego
>> powoddu, nawet po dluzszym czasie od pobytu dziecka w szpitalu -
>> przypis moj] to juz na takich krzywo patrze i nie mam ochoty leczyc.
>> Konowalow, bande w bialych fartuchach, "bogow" po medycynie, z miast,
>> ze wsi, skadkolwiek - za takie teksty nalezaloby pozbawiac prawa
>> wykonywania zawodu.
>> Kurwa, sedziowie sie znalezli, oceniac im sie chce, kierowac swoimi
>> uprzedzeniami. JAk taka mentalnosc to niech sie do sekty zapisze
>> zamiast na medycyne.
>
> Lekarz słusznie zwraca uwagę na nieodpowiedzialność rodziców, którzy
> niedoleczone dziecko zabierają ze szpitala zamiast dokończyć tam leczenie.
> Skąd on może wiedzieć, czy rodzicie zastosują się do porady, której
> udzieli, czy podadzą leki które przepisał.
> Już raz spotkał się z nieodpowiedzialnością, więc może przypuszczać, że
> ta nieodpowiedzialność nie minęła. - lekarz moze przypuszczac,
Oczywiscie ze wyjscie na wlasne zyczenie to po prostu kaprys. A jak
kaprys to lekarz tez bedzie kapryśny. Czasem sa inne powody "ucieszki"
od konowałów. Ot choćby podejście konowałów. Taki, że trzeba jednak
wynieść zię z jednego szpitala, i przenieść do innego.
Polska sluzba zdrowia jest chora, mentalnie i finansowo. Wiec strzelanie
"focha" przez lekarza na widok "wypisany na wlasne zyczenie,
zyczenie/zyczenie rodzicow" jest na poziomie przedszkolaka a nie
czlowieka po studiach.
--
Polacy, nic się nie stało... Mamy EURO, nie mamy kolejnych firm.
http://www.weszlo.com/news/10511-Firmy_padaja_a_rzad
_robi_propagandowa_szopke
http://biznes.onet.pl/wideo/upadlo-juz-300-polskich-
firm,76784,w.html
|