> Qrcze,piszesz tak obrazowo,ze chetnie sama bym pojechala,ale bez tego
> nurkowania,zamarzne w wodzie.

Woda w tamtym rejonie pewnie jest jak ciepla zupka:)) Chyba pomysle o materacu
:)

Niestety potwierdzam to o czym piszecie, po tym calym odchudzaniu zrobilo sie
jakos chlodniej. Kilka razy robilem sobie badania i wszystko bylo w normie,
wiec choroby mozna odrzucic. Czytalem post Leszka o brunatnej tkance
tluszczowej i to moze byc to. Moja dieta przez dluzszy czas zawierala 10-12%
kalorii z tluszczu, przy czym nasyconych baaardzo malo. Ostatnio stopniowo
zaczalem zwiekszac te dawke do 15-20%, czyli ciagle posostajac na diecie
niskotluszczowej ale bardziej na luzie. Omega-6 jest w np w ryzu, olejach
roslinnych itp, wiec nie bedzie problemu, to mozna jesc:) Moze nastepna zima
bedzie juz cieplejsza, poki co: oby do wiosny:))

Goraco pozdrawiam,
Vipi