Data: 2005-09-13 09:20:52
Temat: Re: ogrodowe wedzenie miesa
Od: "piotrh" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Widać, nie jesteś wędkarzem.
>
> Pozdrawia jak na dłoni boletus
>
Badasz mnie ? ;-)
1- wędkarz (łowiący wędką) w okolicach Gdańska rzadko złowi coś powyżej pół
kilograma
i takie połowy smaży najczęściej w domu bo nikomu i tak się nie chce bawić w
coś więcej ;-)
2- nawet jadąc na dłuższą wyprawę nie zabiera z sobą wędzarni ;-)
3- aby zjeść rybkę nad wodą najlepiej użyć ogniska : rybka oczyszczona ,
osolona na patyk
i pieczemy powolutku polewając roztopionym masełkiem (lub smarując co jest
prostsze w
wykonaniu) ;-)
O leszczach i wędzeniu napisałem Tadeuszowi ;-)
--
Pozdrawiam od 1974 roku :-) pithal
|