Data: 2005-02-23 13:56:50
Temat: Re: ogrodowe wpadki
Od: "Ania Onet" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "GabiS" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cv48sq$tt9$1@polsl.gliwice.pl...
> Witam,
> aby skrócić oczekiwanie na możliwość pogrzebania w ogrodach proponuję
> wspomnienia:)
> Są wśród nas i nowicjusze i osoby z długoletnim doświadczeniem. Ale i one
> kiedyś zaczynały i popełniały rażące błędy. Adresuję to do wszystkich
> grupowiczów:) Proszę opiszcie te historie.
>
moją największą ogrodową wpadką jest psica :)
kochana, milutka, wspaniała, ale:
nie bardzo się lubią z kotem,
wrzosy dzielnie posikiwała, albo wykopywała,
zjadła mi niebieska różę od Przyjaciela,
trzy doniczki z fuksjami wykończyła,
w trzmielinie obok mahonii zrobiła sobie legowisko,
posłonek, żagwiny, macierzanka czy przeżyły jej obecność zobaczę na wiosnę,
próbuje róże podkopywać,
:(
czekam cierpliwie, może zmądrzeje :)
pozdr
Ania
|