07.06.2003 23:01, persona, tytułująca się 'Monika Zarczuk', zechciała
zauważyć:
> Czytając wasze posty narobiłam sobie ochoty na omleta z pieczarkami Zrobiłam
> więc omleta, ale wyszed jakiś twardy, a wcześniej pokroiłam drobno cebulę i
> pieczarki i to dałam na wierzch, obruciłam go, ale były jakieś niedosmażone.
> Ogólnie niezbyt apeyczne wyszło. Może ktoś dałby mi przepis a omleta? I
> kilka praktycznych wskazówek? Jakie są proporcje mąki i jajek? Czy dodaje
> się mleka?
> Z góry dziękuję
> Monika
> Pozdrawiam bardzo serdecznie
>

Dodatki do omleta wymagające obróbki termicznej muszą być podgotowane
lub podsmażone wcześniej.

Do masy omletowej mąki się nie dodaje. Do naleśnikowej, jak najbardziej.

Jaja są rozmącone razem lub osobno: żółtka + białka utrzepane na pianę.
Do masy dodaje się wodę, masło (zimne), sól, czasami zioła rzadziej cukier.

Masę rozlewamy równo na patelni (klasyczna, to: żeliwna, głęboka).
Następnie, systematycznie podważamy (łopatka drewniana) brzegi w taki
sposób, aby nadmiar wilgotnej masy dostawał się pod spód, wilgotna masę
ze środka również zamiatamy pod dywan ;))
Można też rozlewać masę manewrując patelnią, jadnak ta klasyczna jest
ciężka.


Omleta można, ale nie trzeba przewracać. Można włożyć przygotowany
farsz, złozyć omleta na pół i dosmażać z obu stron. W zasadzie, z obu
stron smaży się omlety, gdy dodatki wrzuca się bezpośrednio do masy.

Wobec, hmmm, pewnego braku doświadczenia, polecałbym smażenie z jednej
strony oraz złożenie go na pół, po dorzuceniu farszu. Górna część omleta
musi być sucha lub prawie sucha przed wrzuceniem farszu.


Gotowe omlety spożywamy na gorącym talerzu. Można też je nadziewać (jak
naleśnik) i zapiekać.

Pozdrawiam.