Data: 2003-06-06 21:43:07
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbq8ae$d2t$1@SunSITE.icm.edu.pl...
>
> > W tym ujęciu IMO to jest pół miłości.
> > No chyba, że dawać jej tyle samo partnerowi
> > co sobie samemu. (czego wynikiem jest umiejętność
> > jej brania)
> >
> ja chetnie chcialam brac, tylko cos mało dostawałam, myslałam, ze to taki
> jego osobisty urok. Upominałam sie takze i to otwarcie, ale zawsze znalazł
> cos - typu jestes zbyt roszczeniowa, za mało pokorna, ze fakt ze cos
chcesz
> nie oznacza, ze musisz to dostac i tysiace innych odpowiedzi tego typu.
> Faktem jest, nie naleze do najpokorniejszych, nie nie zamierzam tego
> zmieniac. Własnie dlatego ja jego rowniez zdradzilam, bo dostawałam prawie
> nic, a pragnęłam więcej.
Może chciałas zawsze troszkę wiecej niż on dawał,
po pewnym czasie się odechciewa
Jacek
Ps. Wszystko co pisze jest obarczone wielkim może
|