Data: 2003-06-08 17:52:12
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, gdyż Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:
> jesli juz cos twoj maz wybierze, to nich to realizuje, bo inaczej
> bedzie trojkatna szopka, z ktorej moze najszybciej uwloni sie
> kochanka, bo chyba nie ma zamiaru spedzic reszty zycia w tym
> ukladzie, bo on jest wbrew temu co piszesz w innym poscie
> nienormalny.
> to tez jest trudne dla meza, ale niech w kocu zachowa sie dojrzale i
> cos dojrzalego zrobi, nie tylko spelni swoje zachcianki.
Pewnie, że jest trudne dla tego beksy i lalusia.
W końcu zrozumiał, że nie będzie miał dwóch pochew (wersja dla
romantyków: serduszek), na każde swoje skinienie i zawołanie.
Jeśli trudno Agati dokonać wyboru, niech pomyśli przynajmniej, w jaki
twór chce wpakować swoje dzieci. Kim ta trzecia będzie?
Ciocią? <Imię>? Koleżanką tatusia z pracy?
Brrr, chore toto...
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Jestem męską szowinistyczną świnią i jestem z tego dumny.
|