Data: 2003-06-09 10:21:08
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AugustinA"
> Ty masz jakies tam poglady i Twoja zona w czesci je podziela
Dlaczego w części? To ja go przekonałam :)
> nie oznacza, ze dziecko, ktore z Wami mieszka bedzie mialo utarte przez Was
> opinie. Dziecku mozna pokazywac swiat na rozne sposoby ale ono sobie te
> wiadomosci selekcjonuje i w pewnym wieku zaczyna tworzyc wlasny obraz
> swiata.
> Czy bedziecie pokazywali, ze to naturalne zachowanie i
> np. mama bedzie calowala sie z przyjaciolka, czy moze jakos inaczej...
Oczywiście, że może mieć na ten temat inne zdanie, kiedy dorośnie.
Może się jej podobać co robimy lub nie, może nawet być zagorzałym -fobem.
Ale wciąż pozostaje naczelna zasada że łóżko rodziców
(i w drugą stronę dorosłych dzieci) to sprawy,
w które nie wolno nikomu ingerować. I to, że ona może sobie nie wyobrażać
we własnym życiu tego typu związków z kobietami nie znaczy, że ma prawo
ingerować w nasze życie seksualne (tak jak my kiedyś w jej dorosłe życie
seksualne).
A samych opinii do których każdy ma prawo nie ma powodów się bać.
--
Pozdrawiam
Asia
|