Data: 2003-06-11 20:53:53
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Nixe" <n...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Z. Boczek tak oto pisze:
:: Wiesz dobrze, o jaką grupę mi chodzi.
Nie wiem. Może Tobie wydaje się, że powinnam wiedzieć, ale tak nie jest.
:: I Mrówka również.
Może Mrówka wie, ale co to ma do rzeczy? Ja pytam Ciebie, a nie Mrówkę.
:: j.w.
j.w.
:: Uuuuuu... bardzo mi przykro, że takie gołosłowie z tak zacnych
:: ust/paluszków pada - może jeszcze przykłady konkretnie?
Przykłady będą na końcu.
:: Zapraszam do Gliwic - będziesz miała szansę mnie poznać. I ripostować
:: inaczej niż słownie :]
Przecież to nie o moje riposty chodzi, a o riposty osób obrażanych przez
Ciebie.
::: Można sobie fechtować, ale z jakąś dozą taktu, smaku i kultury. No
::: chyba, że masz w nosie takie rzeczy. Wtedy faktycznie nie ma sensu
::: rozprawiać dalej na ten temat.
:: Ty udajesz czy tak naprawdę?? :]
:: Przepraszam Cię bardzo - czy ja fechtuję tutaj epitetami wobec
:: adwersarzy?
Tak. Może nie chodzi tu o samych adwersarzy, ale o osoby adwersarzom
(konkretnie jednemu) bliskie. Dla mnie to to samo.
:: J.w. - nie rób sobie dupy z buzi i podaj konkretne
:: przykłady. Inaczej wypadałoby to odszczekać.
Odszczekam, jeśli udowodnisz, że to nie jest chamstwo, a ja się z tym zgodzę.
BTW - określenie "nie rób dupy z buzi" także nie zajeżdża Wersalem.
::: Kultura i takt to nie dulszczyzna, a chamstwo nie powinno być
::: tłumaczone szczerością, otwartością i wolnością słowa
:: Jak poparłabyś owe papieskie teorie ...
To też niestety świadczy o buractwie.
::: Czyli jeśli ja nie owinę w bawełnę i powiem Ci szczerze, żeś burak, to
::: rozumiem, że się nie obrazisz? I nie odbierzesz jako ciosu poniżej
::: pasa?
:: Pisząc to powyżej chyba wyraźnie dałaś przykład, że nie czytałaś moich
:: postów.
A konkretnie co masz na myśli? Całej Twojej twórczości nie przerabiam, bo
czasu mi nie starcza. Sensu zresztą też nie widzę. A powyższy wniosek
wysnuwam tylko na podstawie Twojej poprzedniej wypowiedzi.
::::: W żadnym wypadku nie poniżającym - zresztą ani razu nikt się nie
::::: posunął (ani nie chciał się posunąć) do obraźliwej oceny Agati.
::: Czyli określenie, że dziewczyna bredzi, bo jest zaślepniona miłością,
::: kwitowanie jej wypowiedzi "gówno prawda" nie jest niczym
::: obraźliwym?
:: Ja tak napisałem czy ktoś we Wszechświecie grupy?
Jeszcze raz:
Napisałeś (spójrz wyżej): "...ani razu nikt się nie posunął...", co nie
znaczy "... ani razu JA się nie posunąłem...". Dlatego chciałam Ci
uświadomić, że_ktoś_ się jednak posunął. Niekoniecznie Ty, ale akurat tu, w
tym konkretnym momencie nie było mowy o Tobie, tylko o ogóle grupy.
:: Wybacz, ale po takich słowach w tym poście byłoby cholernym
:: niedopatrzeniem z Twojej strony napisać: "Może nie Ty, ale ktoś..."
Nie, nie będzie to niedopatrzeniem, lecz prostą konsekwencją mojej odpowiedzi
na Twoje konkretne stwierdzenie,
:::: I nie chciałem Cię urazić - jeśli to tak odebrałaś, bądź pewna, że
:::: nie miałem takiego zamiaru. Gdybym miał - wiedziałabyś :)
::: Mnie urazić? W którym miejscu?
:: podoba się :]
Nie rozumiem.
::::: Słać tego pps'a? :)
::: Ale to chyba nie mi go obiecałeś.
:: Ale Ty też taka smunta... :)
Bynajmniej. Mam w tej chwili sporo powodów do ROTFL'owania :)
Niekoniecznie związanych z naszą dyskusją.
::: Ale Ty, jako ten szczery do bólu i nieowinięty w bawełnę chyba nie
::: miałbyś oporów? :->
:: No cóż - kolejna osobista wycieczka.
Jedynie pytanie.
:: Czekam na cytaty mojego chamstwa w dyskusji wobec adwersarzy. Albo o
:: odszczekanie.
Zatem zaczynamy:
"Chłopa? z chłopem to on ma tylko dwie główki wspólne."
"Spuść go z wodą, Agata, jak wszystko, co śmierdzi - koleś jest rzeczywiście
dupkiem."
"Szkoda czasu przy takim buraku."
"Najpierw niech zatrzaśnie drzwi za sobą i całym smrodem, który narobił swoją
fają"
"Laluś i cipa, nie potrafi sam tego rozwiązać i marze się do żony i w domu. W
ch.ja robić póltora roku potrafił i jakoś bez łez pod Twoim prysznicem mył
faję przed wizytą u Niej."
"Pewnie płakał jak ruchał? :>"
I na koniec perełka od Ciebie samego - chyba nie zaprzeczysz własnym słowom:
"Wypracowałem markę chama i prostaka, żeby mieć możliwość pisania właśnie
prosto z mostu i bez owijek."
Czy szukać dalej? Przyznam, że ochotę mam niewielką, ale jeśli nalegasz ;-)
No i zasadnicze pytanie - nadal obstajesz przy zdaniu, że to nie są burackie
wypowiedzi?
--
PozdrawiaM.
|