Data: 2006-11-26 12:15:57
Temat: Re: one CK
Od: Boska <b...@n...ma.takiego.numeru.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 25 Nov 2006 16:28:23 +0100, work wrote:
> Moze sie nie znam, ale kobieta ktora przed zakupem perfum
> nie zapyta przynajmniej 3 facetow o to czy zapach sie im podoba,
> chyba troche mija sie z celem . Mozna miec kilka ulubionych
> zapachow, ale to inna plec powinna zdecydowac ktory jest najlepszy.
> Najlepiej 10 przypadkowych osob .
> Przeciez perfumy zawsze robione sa z mysla o plci przeciwnej .
ze tak wtrace.
mam wrazenie, ze spory odsetek kobiet (jak i mezczyzn) kupuja zapachy,
ktore pasuja im i im sie podobaja. nie wszyscy maja podejscie do perfum jak
do fereomonow, czyli spryskam sie to wiecej facetow bedzie mialo slinotok i
wzwod w moim towarzystwie.
dla przykladu prostego: ja uwielbiam zapach czystej wanilii i l'elephant
Kenzo. moj mezczyzna przygruchal sobie mnie w czasie gdy tego zapachu na
mnie bylo pol flakonika. potem sie okazalo, ze chronicznie nie cierpi tego
typu ciezkich i slodkich zapachow, dla niego istnieje tylko i wylacznie
"zielone jabluszko" jesli juz w ogole, a w ogole to po co to komu. Wywraca
on oczami na moje odswiezacze powietrza o zapachu grzanego wina i
dyskretnie sie krzywi ilekroc pocaluje mnie w operfumowana szyje (wielka
energio, gdyby perfumy umialy tak smakowac jak pachna...).
bielizne tez kupuje sobie sama, bo wiekszosc posiadanej sluzy mi do
zakladania pod ubranie, a nie do zasliniania przechodniow. i tez jest ona
zalotna i sympatyczna, ale jakos mam wrazenie, ze moj mezczyzna woli, kiedy
paraduje sobie w domu w czyms, w czym sie czuje seksownie i pewnie, anizeli
w czyms, co mi sie zupelnie nie podoba, nie pasuje, drapie, ma niewlasciwy
kolor i w ogole.
a jak chce sobie mnie obejrzec w czyms innym to ma od tego photoshop :)
Boska
http://magdee.info
Warning: Dates in calendar are closer than they appear.
|