Data: 2001-07-16 14:52:18
Temat: Re: operacja a ?apówka
Od: p...@a...gda.pl (Piotr Zielinski)
Pokaż wszystkie nagłówki
> >A po co? Po prostu idz do innego fachowca, co za problem. Nie ma przeciez
> >przymusu. Zawsze sie znajdzie ten, co nie bierze. Ortopedow jest bardzo
> >duzo.
> Po co? Ano dlatego, ze w normalnym kraju za uzaleznianie wykonania
> operacji czy czegokolwiek inego od lapowki organa scigania zrobilyby z
Po pierwsze - czlowiek prosil o porade. A nie zyje on w kraju
wyidealizowanym, jak twoj, tylko w Polsce, gdzie w kazdym zawodzie zdarzaja
sie nieuczciwi przedstawiciele - w policji, szkolnictwie, parlamencie, w
biznesie, w informatyce itd itp.
> Opamietaj sie, czlowieku. Oczywiscie, bojkot to fajna rzecz, tylko ze
> trudno bojkotowac np. jedynego specjaliste w okolicy. Poza tym
Trzeba. Praktycznie rejonizacja juz zanika, z takim trudnym przypadkiem
mozesz jechac sie leczyc, gdzie chcesz. A to jest bardzo trudny przypadek, w
ogole na granicy decyzji o sensie operacji. Lepiej wydac pare zlotych na
taksowke niz tak nieskutecznie placic za nic.
Piotr Zielinski
www.neurochirurgia.2p.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna
|