Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!feed.news.interia.pl!news.cyf-kr.edu.p
l!not-for-mail
From: "jbaskab" <j...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: opowieść o samotności
Date: Fri, 28 May 2004 02:46:49 +0200
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 57
Message-ID: <c962b6$nb9$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
References: <jDttc.5832$vP.3269@news.chello.at> <c95te1$m2m$2@srv.cyf-kr.edu.pl>
<c95vq0$2k5h$1@news2.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: gandalf.ds5.agh.edu.pl
X-Trace: srv.cyf-kr.edu.pl 1085705382 23913 149.156.124.23 (28 May 2004 00:49:42 GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 28 May 2004 00:49:42 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:271752
Ukryj nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@s...na.sojusze> napisał w
wiadomości news:c95vq0$2k5h$1@news2.ipartners.pl...
> w liter haszczach<news:c95te1$m2m$2@srv.cyf-kr.edu.pl> rzekła paszcza
> <jbaskab>:
>
> > mysle w tej chwili o czymś innym i jednocześnie - o czymś takim samym
> > o samotności, trochę takiej o jakiej piszesz, ale trochę też innej.
Takiej
> > z wyboru: z pychy, czy z dumy. Tak jak piszesz, bezpiecznej. I tak jak
> > czuję, pustej. Wynikajacej z odrzucenia innych- tych którzy zawiedli. Z
> > braku wybaczenia błędów. Opartej o sprawiedliwość ale nie o miłość.
> > Strasznie to górnolotne, ale tak to czuję.
>
> o jakiej sprawiedliwości mówisz?
> czy jest sprawiedliwe nie ufac komuś, bo popełnia błędy?
> rozumiem, że ludzkie, ale sprawiedliwe..?
A nie jest sprawiedliwe? Jeżeli ów błąd wiaże sie z czyjąś krzywdą? Jeżeli
ow bład jest niesprawiedliwością?Jeżli sie na kimś zawiodłeś- raz, drugi,
trzeci?
> strzeże przed bólem ale i strzeże przed cudem.
> dwie strony medalu.
> czy więcej tracisz doświadczając bólu
> czy nie doświadczając cudu?
ano własnie o tym sobie dumam trenerciu...
nad krzywdą,
nad checią odwetu w główce,
i nad ceną owego odwetu
główkę prawie przekonałam
a serce, kude mol, nie daje i jak stara płyta gra w kołko to samo...
Wiem, że tak się da żyć.
I widzę efekty po piećdziesieciu latach takiego życia: skwaszona twarz,
starannie wypełniony kajecik "winien" i "ma". I mimo dobrego w sumie serca -
samotność.
Piszesz - wybaczanie - a jak to teoria?
ja jej nie potrafię zgnebić.
Wybacza- rozum.
A ta zadra siedzi.
no i jak?
Jak logiką pokononać cos co siedzi, odzywa się, co tępisz a co wytepić się
nie daje?
Taki nieproszony robaczek. Tasiemiec.Nie widać.
czemu niektórych umysł jest radosny a niektorych mroczny?
Skąd ten mrok
gdzieś na dnie ?
Aska
|