co do podpiwka to zasyłam:
ugotować 12l wody, wsypać ok. 0.7 kagie cukru.
ostudzić. do prawie zimna lub bardzo lekko letnie, ( bo drożdże do tego idą)
wiadomo!
w małym garnuszku wlać 1l wody zimnej, wsypać paczkę podpiwku (w każdym
sklepie można do dostać) , taki facet z wąsami i kuflem.
zagotować, UWAGA, PILNOWAĆ BO UCIEKNIE, POTEM NA MAŁYM OGNIU GOTOWAĆ
JESZCZE OK. 10 MIN. A ZAPACH JAKI PZRYJEMNY!! LEPSZE NIZ SEXC!. poważnie!.
ale dalej poważnie: potem ten wywar ugotowany przez ściereczkę i gęste sito
wlać do tych 12l wody z cukrem. zamieszać.
dalej: do szklanki trochę drożdży i cukru. nie za dużo drożdży bo dużo gazu
będzie i lipa! a potem o niewypał łatwo i sufit malować, jak ktos napisał.
sam to miałem kiedyś. naprawdę!.
dalszie: te drożdze wymieszać z cukrem aż sie rozpuszczą w cukrze, potem do
tej szklanki dodać trochę tego podpiwku, zamieszać w szklance, i to wlać do
tych 12l podpiwku. wszystko wymieszać. potem rozlać do butelek ja np. robie
to w plastikach 1,5 l. tak mniej więcej 3/4. POWTARZAM ! 3/4!!!!!!.
zakręcić to i wstawić w chłodne miejsce, najlepiej zacienione!. co kilka
godz. spuszczać nadmiar gazu co się naprodukuje. ja to np. rano i wieczorem.
a co!
po 24h do lodówki. mięso won! miejsce dla podpiwka! a co! schłodzić i PIĆ
ILE WLEZIE, OCZYWIŚCIE PAMIĘTAĆ O SPUSZCZANIU GADU. NO CHYBA ŻE KTOŚ LUBI
REMONTY KUCHNI. to chyba wszystko w wielkim skrócie. ja pochodzę z woj.
podlaskiego. u nas to popularny napój. tak mi się wydaje. jak ktoś zrobi i
mu wyjdzie, proszę o napisanie do mnie. będę dźwięczny. może moje instrukcje
nie poszły w las.
pozdrawiam wszystkich smakoszi i podpiwkarzy. a co !
b...@p...onet.pl