Data: 2002-11-24 09:00:04
Temat: Re: oszczednosc czy skapstwo
Od: "Alex Jańczak" <o...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
rena <r...@p...pl> napisał(a) :
> strasznie duzo znam ludzi skapych - znajomych. ale zaden z nich nie
> powie o sobie, ze jest skapy, kazdy mowi, ze jest oszczedny.
Bo tak naprawdę to szufladka "skąpstwo" jest bez sensu. Wszystko
jest kwestią priorytetów które sobie ktoś ustali. Jeśli wydaje
każdy grosz na dziecko (najdroższe zabawki, ciuszki itp...)
a sam z tego powodu głodem przymiera, to też mogłabyś go nazwać
skąpym. Pewnie tego nie zrobisz, bo skąpstwo wiąże się z
egoizmem, ale nie nam oceniać, czy czyjeś zachowanie wynika
z pobudek egoistycznych czy innych.
Moze problem z dyskusją w tym wątku wynika ze słów, których
użyłaś? Może łatwiej by było porozmawiać pod hasłem "czy uważacie,
że rozłożenie priorytetów w taki sposób, że ważniejsze są
superdrogie zasłony w mieszkaniu niż drobne przyjemności dnia
codziennego, jak kawa w kawiarni - jest właściwe, czy nie?"
Tak tylko gdybam :)
Olka
--
**/|_/|**********************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ niegrzeczna @ dziewczynka.org *
* http://dziewczynka.org ****************
|