Data: 2010-10-29 22:50:06
Temat: Re: oszczędności nr1 by zlotowinfo ;p
Od: BQB <a...@a...spamowy.com.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-10-29 01:38, kogutek pisze:
>> A ten mechaniczny ma silniczek obracający tarczą, ciekawe ile on
>> ciągnie, sądzę, że elektroniczny będzie mniej prądożerny, dokładniejszy
>> i bardziej funkcjonalny.
> W zegarku na ścianę też masz silniczek. Ile on ciągnie? Ten z programatora
> ciągnie pewno z milion razy więcej ale to i tak jest na tyle mało żeby nie brać
> pod uwagę. Oczywiście że elektroniczny jest dokładniejszy, daje więcej
> możliwości. Mam dwa elektroniczne. Oczywiście coś tam robią. Ale jak potrzebuję
> włączyć coś na szybko to używam mechanicznego. To są sprytne urządzenia. Dokąd
> się nie znajdzie dla nich zastosowań są bezużyteczne. Ale jak je z powodzeniem
> zastosować to obejść się bez nich nie można. Bo jak na przykład włączać bojler
> kiedy ma się licznik dwutaryfowy.Można pamiętać, tylko po co. Do bojlera będzie
> lepszy elektroniczny. Mam dwa mechaniczne przerobione na wyłączniki czasowe.
> Wystarczyło przylutować jeden przewód. Jak odmierzy czas to się zatrzymuje i
> wyłącza prąd do odbiornika. Z elektronicznym nie do zrobienia bo najpóźniej po
> tygodniu sam załączy znowu odbiornik. Wkurza mnie tylko ze trzeba odejmować.
> Niby prosta czynność ale mi się nie chce i zrobię do nich nalepki ze skalą w
> drugą stronę.
Masz może patent, jakby przerobić ten mechaniczny na 48 godzin? Pewnie
ze 2 razy zwolnić czas obrotu tarczy, ale skoro już w nim grzebałeś, to
może wiesz, jak to jest wykombinowane, bo mam w pracy taki mechaniczny i
przydałoby się, aby na niedzielę grzejnika nie włączał, bo nie ma w
pobliżu nikogo, a w poniedziałek rano, jak przychodzę do pracy, dobrze
by było, jakby był już odpalony :P
|