Data: 2003-12-01 15:53:10
Temat: Re: (ot)Czy to ja mam nie tak?
Od: "Sowa" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bq7h4d$1g5$1@inews.gazeta.pl...
> > Dobra to idę kroić swoje wczorajsze pasztetunie z fasoluni, ciecierzuni
i
> > groszeczku na kawałeczki,
> ======.
> Na siłę przesadzasz, aby ośmieszyć. Wystarczy: "paszteciki z fasolką i
> groszkiem".
Jasne że celowo, miałam nadzieję, że ktoś się zorientuje, że pasztet i
pasztecik to coś innego.
Pasztet to wypiek z czegoś (mięsa, fasoli, grochu warzyw, którym np jada się
z chlebem (pieczeń taka), zaś paszteciki, to jakiś farsz zawinięty w np.
ciasto francuskie, lub drożdżowe jedzone do barszczu.
No i wielkością też się różnią.
O to mi chodzi, o precyzje wypowiedzi, dość jasną w języku polskim i
nagminne deptana na tej grupie.
Kartofelki z kotlecikiem wskazują na to, że są to maleńkie kartofelki z
maleńkim kotlecikiem.
> mimo, że wszystko jest zdrobniałe to brzmi lepiej i, o dziwo,
> naturalniej niż "pasztety z fasolą i grochem"! Ja wolę paszteciki.
To nie były paszteciki z fasolą grochem, tylko pasztety (do chleba) z
fasoli, grochu i ciecierzycy.
> Przy takim podejściu lepiej można zrozumieć stan ducha piszącej osoby.
Ale trudniej zrozumieć o czym pisze, sam pomyliłeś paszteciki z pasztetami.
Sowa
|