Data: 2002-05-21 08:39:43
Temat: Re: owoce
Od: "Tomasz" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Podobasz mi sie Leszku, chyba sie z Tobą ożenię.
Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:acbtvh$npj$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Janek W" <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> napisał w wiadomości
> news:acak5k$p0j$4@news.tpi.pl...
> >
> > DO i d. niskowęglowodanowa to nie musi być to samo.
>
> Można by powiedzieć, że DO jest przypadkiem szczególnym diety
> niskowęglowodanowej. Wyróżnikiem jest przede wszystkim ograniczenie ilości
> spożywanego białka. Nasz organizm potrzebuje niewielkich ilości białka,
ale
> o doskonałej jakości. Każdy nadmiar spożytych aminokwasów jest
przetwarzany
> głównie na węglowodany, a powstające w tym procesie grupy aminowe poprzez
> amoniak przetwarzane są na mocznik i wydalane. Lepiej już w to miejsce
zjeść
> węglowodany, bo organizm mniej jest obciążony wydalaniem i mniej
zakwaszony.
> Dieta niskowęglowodanowa z dużą ilością białka nie ma więc sensu.
>
> > Stosuję czasami diete niskowęglowodanową ale nigdy nie stosowałem
> optymalnej
>
> No cóż, na d.o. trzeba ważyć i liczyć. Nie każdy umysł jest zdolny aż do
> takiego wysiłku :)
>
> Pozdrawiam
> Leszek
>
>
>
|