Data: 2003-02-11 17:32:49
Temat: Re: pajaki
Od: "Iris" <i...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
napisał(a):
> Buuue. Fuj. Regularnie niszczyć pajęczyny - może
twórcom
> się znudzi i znajdą sobie spokojniejsze miejsce.
Założyć
> siatki w oknach, żeby odciąć dostęp nowym osadnikom.
Ale
> naprawdę stuprocentowo skutecznie jest tylko manie
kota.
Odpowiem nieco inaczej. Sprzatac, odkurzac, niszczyc
pajeczyny - tak. Ale nie zabijac wszystkich pajakow.
Nie z powodu przesadu. W niektorych
miejscach/sytuacjach ograniczone ich ilosci sa
potrzebne. Zamieszkujac w lesie, poznalam latem wiele
ich gatunkow. Brzydzilam sie i usilowalam (skutecznie)
walczyc z nimi. Nie przyszlo mi do glowy, ze pajaki
poluja na muchy i inne owady latajace. I gdy zabraklo
pajakow szybko pojawily sie te owady. Wtedy dopiero
zrobilo sie blee;) Mozna zalozyc siatki na okna, ale na
otwarte latem drzwi na taras, ktoredy stale wchodzi sie
i wychodzi juz raczej jest niewygodnie. Zwierzeta (psy,
koty) tez musza miec otwory wyjsciowe. Na pewno Twoj
Behemot jest wyjatkowym kotem - moje trzy, niezaleznie
od umaszczenia, inteligencji i temperamentu, nie
interesuja sie pajakami. Wola nornice, motyle i ptaki.
Chyba, ze w czasie aresztu domowego ujrza pajaka, ktory
goni muche - wtedy stanowi konkurencje;)
Iris
|