Data: 2005-03-24 08:14:05
Temat: Re: pani do pomocy
Od: "kolorowa" <v...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"pamana" wrote
> moze w czwartek ugotowac cos wiecej na piątek ,
W tych godzinach, co ona może, to ja muszę być u lekarza;)
> > Właśnie kombinuję, komu by tu zawrócić głowę. Ale znajomi raczej w
piątek
> > jeszcze pracują.
>
> a po pracy ?
Się próbuję zorientować. Tylko że nie będę przecież znajomych przepytywać: a
dlaczego nie możesz, co będziesz robić? Też mają święta, a ja wynajęłam
panią właśnie po to, żeby nie mieć takich kłopotów. Poza tym znajomych mam
głównie w pewnych odległościach. Samo przebijanie się przez korki trochę im
może zająć.
> wiesz 1 dzien to nie tragedia
Jak nie tragedia, jak nie tragedia? Dla ciężarówki?!;)))
ale chyba tez chodzi o to ze po prostu
> przykro ci że ogólnie nie możesz sie ruszyc :(
Że się nie mogę ruszyć, to się już przyzwyczaiłam, no i byłam przygotowana.
Że zostałam na lodzie - to się tak rozczuliłam nad sobą;)
Małgośka
|