Dnia Tue, 16 Dec 2008 12:46:38 +0100, Jolka napisał(a):

> U mojej córki w szkole jest to samo!
> Papier, mydło, papier do xero, ręcznik papierowy , zrzutka na toner do xero
> , trójka zakupiła czajnik bezprzewodowy jakby sie dzieciom pić ciepłego
> soczku chciało i soczki też i tak od września lepiej niż stówka mi na
> wszystkie składki poszła....

A co oni tam tak nagminnie kserują??
Ja kupuję ryzę papieru na rok, czasem dokupuję drugą. Kupuję to z pieniędzy
komitetu tzn. jeśli odprowadzamy składkę komitetową to 20 % zostaje dla
klasy. Mydło, ręczniki papierowe- kupuje szkoła. Natomiast ciepłe picie,
hmmmmmmmm w szkole jest tak zimno?? Picie i jedzenie dziecku zapewnia
rodzic, każdy je i pije to co sobie przyniesie.
Natomiast u nas rozwiązano sprawę tak, że z funduszy komitetu jest robiona
herbata. Wielki termos stoi w stołówce, można przyjść nalać sobie do
kubeczka herbaty. Jest też dowożone do szkoły mleko w malutkich
kartonikach, smakowe za 0,24 gr a białe za darmo. Ja mam jeszcze to
szczęście, że rodzice jednego z uczniów mają sklep i taka dowozi nam
zgrzewkę mineralnej, więc jak komuś bardzo się chce pić o i wodą nie
pogardzi :)
--
waruga