Data: 2005-09-01 05:30:06
Temat: Re: papryka ostra
Od: "Basia" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nic z tego. Trzeba odczekać dwie, trzy godziny, aż się "wypali". :-D
> A nie daj Boże, potrzeć ucho, nos albo oko. LOL Niewielką ulgę przynosi
> wysmarowanie łapek smalcem i dokładne wytarcie ręcznikiem papierowym.
> Ja już się nauczyłem, że trzeba to cholerstwo obrabiać w rękawiczkach,
albo
> co najmniej przez papier, a potem dokładnie wypłukać deskę, nóż i...
> rękawiczki.
a ja przypadkowo wykombinowalam cos innego - cięcie papryki nozyczkami;-)
szczególnie się sprawdza prz\y takiej nieco podeschniętej. Potem wymyc
nozyczki i juz, żadnego bezpośredniego kontaktu z tą piekielną papryką, bo
trzymam ją za ogonek, tnę od przeciwnego końca a potem resztę z gniazdem
nasiennym wyrzucam do kosza.
pozdrawiam
Basia
|