| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-11-15 13:11:34
Temat: Re: parapetówka
>
> bardzoo duzo ziemniaków
> dużo pora
> duzo cebuli
>
no to jesteście w domu:
Zróbcie "Norberty".
duże zeminiaki ugotujcie w mundurkach albo po prostu umyte włóżcie do
mikrofalówki i włączcie funkcję grzanie warzyw- wyjdzie na to samo.
Po przygotowaniu przekroić na pół, wydrążyć srodki tak żeby została skóra i
nieco miąższu wokół. Wydrązony miąższ wymieszać z odrobiną smietany, tworogu
i przesmaożonych wcześniej drobno posiekanych pieczarek z cebulą.
Takie nadzienie spowrotem załadować do ziemniaczków, oprószyć grubo mielonym
pieprzem i starym żółtym serem, kartofelki do jakiejś głębokiej blachy eby
stały, dopiekanika i zapiec w około 180 stopniach aż się ser rozpłynie i
ozłoci
Podać do wyżerania małymi łyżeczkami
Py-cho-tka
zróbcie pseudo musakę
ziemniaki ugotować w całości na niezbyt miękko. Pokroić w talarki.
przygotujcie sobie jakieś "przekładki" pieczarki z cebulką, boczek, twaróg z
przyprawami- ogólnie co kto lubi.
blacha głebokości ok 5 cm
i kładziemy:
warstwa ziemniaków, warstwa przekładki, aż wypełnimy blachę
od góry można to polać cienką wartswą gęstej kwasnej śmietany iposypac tarym
żółtym serem
do piekarnika, zapiec, podać gościom trzymając skromnie opuszczone oczka.
Wygląda i amakuje wyśmienicie
oczywiście warto to wszystko przyprawić jak kto lubi i nie żalować przypraw
bo zmieniaki choną te rzeczy i moga być jałowe
--
Jackare
Bytom
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-11-16 14:01:13
Temat: Re: parapetówkaJackare napisał(a):
>
> no to jesteście w domu:
> Zróbcie "Norberty".
> duże zeminiaki ugotujcie w mundurkach albo po prostu umyte włóżcie do
> mikrofalówki i włączcie funkcję grzanie warzyw- wyjdzie na to samo.
> Po przygotowaniu przekroić na pół, wydrążyć srodki tak żeby została skóra i
> nieco miąższu wokół.
Ten pomysł mi się podoba. A jak sobie radzisz z drążeniem? Nie rozpadają
się te ziemniaki? I czy to nie zależy od gatunku? Niektóre są tak
kruche, że rozsypują się w rękach...
--
Ania
http://aniared.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-11-17 06:58:55
Temat: Re: parapetówka
A jak sobie radzisz z drążeniem? Nie rozpadają
> się te ziemniaki? I czy to nie zależy od gatunku? Niektóre są tak
> kruche, że rozsypują się w rękach...
>
jak dotąd nie miałem problemów. Małą łyżeczką. Ziemniaki są w mundurkach,
wiec skórka je utrzymuje w ryzach
--
Jackare
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |