> > Ja tez lubię paróweczki. Chociaż z serkiem, czosneczkiem, przecierkiem
> i
> > ziółkami, z piekarniczka, na kolacyjkę albo obiadek, z suruweczką
> jeszcze
> > nie jadłem. ;o)
>
>
> Żeby drobić, trzeba to czuć: czosnyczek zatem... czosneczek nie pasuje
> nijak...
>
>
> Pzdr
> Paweł
>
> PS: czosnuś może być... ale czosneczek nie brzmi - przynajmniej da mego
> ucha - ciepło... toteż, nie umiejący drobić niechże tego nie robią,
> pliiiizzzzz..............

Ok ok .. rozpedzilem sie .. hehehe
sorki (a moze sorry powinienem napisac hmm)
Pozdrawiam
Kondziorek