** spring_, 2006-01-29 19:57:

>> Nie chce wnikac czemu tak boisz sie tluszczu, ale jesli calkowicie
>> bedziesz go unikala, moze ci sie odbic negatywnie na twoim zdrowiu:(

> Nie boję się tłuszczu. Szczególnie tego dobrego. Oliwa z oliwek i olej z
> pestek winogron jest w każej zupie i sałatce. Nie lubię baaardzo tego ze
> smażenia. I jego chcę unikać.

Odrobinę nie tłuszczu raczej nie zaszkodzi. :) Polecam olej arachidowy,
jest dosyć smaczny (tzn. właściwie neutralny) i ma więcej witamin od
innych olejów do smażenia. Całkowicie bez tłuszczu to można smażyć na
dobrej patelni (z powłoką teflonową), ale to też zależy od tego co
smażysz, niektóre produkty same wydzielają tłuszcz czy puszczają soki.
Inne nie. Ale jestem zdania, że łyżeczka oleju (na dobrą patelnię tyle
wystarczy) raczej jest nieodczuwalna. :) Po smażeniu możesz odsączyć
olej kładąc usmażone produkty na ręczniku papierowym czy papierze
kanapkowym.

Co do kotletów sojowych to jak robisz? Jak wychodzą suche to wypadałoby
je wpierw obgotować w bulionie, czy zamarynować w jakimś sosiku.

--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK