Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: "jacenty" <s...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: patelnia żeliwna czy teflonowa
Date: Thu, 1 Sep 2005 17:02:26 +0200
Organization: Netia Telekom S.A.
Lines: 38
Message-ID: <df754u$mmt$1@213-238-124-227.adsl.inetia.pl>
References: <2...@n...onet.pl>
<2...@n...onet.pl>
<df1b92$ebp$1@atlantis.news.tpi.pl>
<df3r0u$gp5$1@sunflower.man.poznan.pl> <df4523$n8e$1@inews.gazeta.pl>
<df5vkk$9s0$1@nemesis.news.tpi.pl> <df6m25$dqm$1@inews.gazeta.pl>
<df6n35$6o8$1@atlantis.news.tpi.pl> <df6spv$jhd$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 213-238-124-227.adsl.inetia.pl
X-Trace: nefryt.internetia.pl 1125586911 23261 213.238.124.227 (1 Sep 2005 15:01:51
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 1 Sep 2005 15:01:51 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Antivirus-Status: Clean
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-Antivirus: avast! (VPS 0535-1, 2005-08-31), Outbound message
X-Priority: 3
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:247197
Ukryj nagłówki
> I dobrze, bo szkoda by było opluwać całą markę z powodu jednego
> wadliwego egzemplarza. A wiesz, ci od reklamacji biorą kasę za to by
> odrzucać wnioski (puszczać klientów w maliny), a nie za to by
> uwzględniać je od ręki. Trzeba ich pomolestować trochę, to dopiero
> zmiękną. Tefal nie ma tu nic wspólnego z tego rodzaju taktyką, tym
> bardziej, że każda szanująca się firma wysyła kilka nadprogramowych
> sztu swojego produktu, na ewentualną wymianę w procesie reklamacji,
> co ma wliczone w koszta uzyskania przychodu. Problem w tym, że osoby
> mające dostęp do tych sztuk, kombinują jak tu sobie je za free
> przywłaszczyć.
> Zresztą taka taktyka traktowania konsumenta zgłoszającego swoje
> roszczenia jest szeroko stosowana na całym swiecie np. w towarzystwach
> ubezpieczeniowych. Kiedyś na wykładach babka nas uczyła, że pierwsze 2
> wnioski np.: o zwrot z ubezpieczenia są zawsze traktowane odmownie,
> zazwyczaj nawet bez czytania co jest przedmiotem roszczeń, dopiero
> upierdliwość roszczeniobiorcy nadaje właściwy tok postepowania danego
> towarzystwa. Dzieki temu oszczędzają kupę kasy na tych, którzy się
> zniechęcili lub nie chciało im sie tracić czasu na dochodzenie swoich
> praw.
>
I tu pewnie trafiłaś w sedno. Tak się składa, że sam osobiście pracuję w
dużej firmie (bez nazwy żeby nie było oskarżeń o spam czy autoreklamę)
odpowiadam za jakość i solidność urządzeń wysyłanych do klienta i zajmuję
się min. rozpatrywaniem zasadości reklamacji. Wiem jak to się odbywa, tyle
tylko że w moim zakładzie klient ma zawsze rację. Oddala się reklamację
tylko i wyłącznie w przypadku udowodnienia klientowi na miejscu "zbrodni",
że postępował niezgodnie z instrukcjami. Jeżeli nie można nic udowodnić,
naprawy lub wymiany dokonuje się na koszt firmy z głębokim ukłonem i
przeprosinami, żeby nie zepsuć wizerunku firmy. Ale nie wszystkie firmy stać
na to. Inna sprawa to sklepy. Tam obowiązuje zasada rękojmi a to bije po
kieszeni sprzedawcę. Przesyłanie wadliwego towaru z hurtowni do hurtowni i
jeszcze innego pośrednika trwa znacznie dłużej niż ustawowe 14 dni, więc
lepiej odrzucić reklamację i sprawa załatwiona. NIech klient sam się bije
bezpośrednio u producenta. Life is brutal.
Pozdro Jacenty
|