waldek wrote:
>> Żeliwne naczynia trzeba po umyciu natrzeć odrobiną oleju.
> ====
> Można, ale chyba znacznie lepsze i wygodniejsze jest postępowanie
> podobne do tego, jak z wokiem - "przepalić", a potem już nie myć,
> przynajmniej do czasu, aż wytworzy się warstwa ochronna.

Nie do konca - jezeli uzywalo sie kwasow typu sok z cytryny czy ocet lub
warzyw takich jak pomidory to Twoje niemycie wiele nie pomoze. Poza tym tez
ja lubie jesc jeden obiad na raz - a nie smaki z pieciu poprzednich ;-)

> Nic nie będzie do niej przywierać (lepsze od
> teflonu!) i nie zardzewieje.

A z tym sie zgodze - przy wyrobionej juz patelni zeliwnej teflon sie po
prostu chowa! Pomijajac juz koszta wymiany teflonowej co pare lat ;-)
Kasia