Data: 2006-02-19 15:10:54
Temat: Re: pieklo
Od: Canizareees <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
arc napisał(a):
>> Ale to by był właśnie jakiś krok do zmiany swoich przekonań, do zmiany
>> siebie.
>
>
> Troszkę rozjasnię - "czlowiek jest tym, kim myśli że jest", jesli wiec
> bedzie sobie szukał dziewuszki ze swoimi obecnymi przekonanami - bedzie
> powodował u nich odpychanie.
Czlowiek moze jednak wiedziec tez, jak jest odbierany,
zdawac sobie sprawe z tego jak jest widziany,
gdy jest tym kim mysli ze jest i troche korygowac w miare
potrzeby swoj wizerunek.
Zwlaszcza jesli stykal sie z roznego rodzaju ludzmi i
nie skreslal i lekcewazyl kogos, kto mu nie pasowa, lecz
go sluchal...
Wiem z doswiadczenia i nie tylko. I nie ma
> litosci - jest scisle okreslony mechanizm i nikt tu nic na to nie
> poradzi, ani nie zmieni.
> Kolejne niepowodzenia z laskami doprowadzą lawinowo do jeszcze bardziej
> znieksztalconych przekonań - nie chciałbym wiedziec wtedy, jakie myśli
> może mieć taka osoba.
Nie jestem taka osoba, nie biore porazek do siebie.
Nie rezygnuje z tego powodu, ze sie tych porazek boje.
|