Data: 2003-10-03 09:28:27
Temat: Re: pieprzone radio
Od: Loonie <l...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W pewien jesienno-wietrzny dzionek nieśmiały kotek Jerzy (Dusk) zaplumkał w
<bljb6e$b1k$1@inews.gazeta.pl> tak oto:
> Już nie wiem co robić. Kolega z pokoju w biurze słucha radia eska, które
> nadaje w wiekszości młotkowatą muzykę, prezentrerzy nakręcają paplaniem
> tempo, a to wszystko jak dla mnie ciut za głośno czy na zbyt wysokich
> obrotach. Na radio sie godzę, nich tam, ale cicho, no i lepiej jak była
> trójka, jednak za każdym razem jednak wraca na eskę. Dziś znów. Mówiłem nie
> raz, żeby ciszej, no ale on jakby nie rozumiał, przecież lubi muzykę hm..
> muzykę... Tylko, że np. radio jazz nie ma tu szans. Mnie to w ogóle rozprasza
> i nie mogę się porządnie skupić.
> Mam ochotę walnąć radiem w ścianę, tak mnie ta stacja denerwuje. Czy kolegę
> radiem? Co lepsze?
> Czy to cos ze mną?
Kup koledze słuchawki (tylko dobre i nieduże). I daj z jasnym
stwierdzeniem, że prosisz mocno o ich używanie.
--
Pozdrowienia,
Loonie (ze słuchawkami)
------------------------------------------
Wbrew wielu pozorom potrafię się świetnie wysławiać się.
|