« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-12-07 16:07:51
Temat: Re: pierwsza kuchnia /kuchenka/Dziękuję za cenne wskazówki
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-12-07 17:58:35
Temat: Re: pierwsza kuchnia /kuchenka/Lia <i...@p...org> napisał(a):
> Nie wiem czego to wina, ale w zyciu nie spotkalam sie z niestabilnym gazem.
Niestety, przy bardzo niskich temperaturach na dworze, ciśnienie w rurach z
gazem ponoć "dopychane" jest powietrzem. Liczniki w domach ogrzewanych gazem
walą jak ta lala, a kotły nie osiągają temperatury...
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-12-07 18:59:07
Temat: Re: pierwsza kuchnia /kuchenka/czeremcha <c...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> Niestety, przy bardzo niskich temperaturach na dworze, ciśnienie w rurach z
> gazem ponoć "dopychane" jest powietrzem. Liczniki w domach ogrzewanych gazem
> walą jak ta lala, a kotły nie osiągają temperatury...
Niestety, zdaje się że dokładnie o to chodzi, palniki strzelają, prychają, płomień
faluje jak falbanki na wietrze, tak jakby z dysz wydobywał się naprzemiennie gaz GZ
35 i coś zupełnie nie palnego w tej atmosferze. U mnie to występuje zwykle właśnie w
okolicy wigilii, kiedy i zimno i kuchnie pracują, więc pobór jest maksymalny :(.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-12-08 09:22:25
Temat: Re: pierwsza kuchnia /kuchenka/Użytkownik "czeremcha " <c...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:el9kob$frm$1@inews.gazeta.pl...
> Lia <i...@p...org> napisał(a):
>
>> Nie wiem czego to wina, ale w zyciu nie spotkalam sie z niestabilnym
>> gazem.
>
> Niestety, przy bardzo niskich temperaturach na dworze, ciśnienie w rurach
> z
> gazem ponoć "dopychane" jest powietrzem. Liczniki w domach ogrzewanych
> gazem
> walą jak ta lala, a kotły nie osiągają temperatury...
W życiu POWIETRZEM!
Co najwyżej czystym azotem, coby utrzymac ciśnienie, bo w ogóle gaz by nie
płynał.
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-12-08 09:25:17
Temat: Re: pierwsza kuchnia /kuchenka/Użytkownik <z...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:el9dfn$gu0$1@inews.gazeta.pl...
> Lia <i...@p...org> napisał(a):
>
>
>> Góra gaz, piekarnik elektryczny. No ale to kwestia przyzwyczajenia
>> pewnie,
>
>
> Nie tylko, w okresie zbliżających się świąt, kiedy człowiek pracuje na
> wszystkie
> palniki+ piekarnik, gaz zaczyna być niestabilny, trudno utrzymać stałe
> temperatuty.
> Nie wiem, czy to wina wydolnoci gazowni czy już samej kuchenki, ale
> zdecyduje się
> napewno na piekarnik elektryczny.
A masz termoregulator w piekarniku? Nasza stara kuchenka (rocznik ok. 1978
nie miała i tak to działało, miała termometr w dzwiach). Nowa (lata 90. XX
wieku) ma termoregulator i nie ma termometru.
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-12-08 09:29:43
Temat: Re: pierwsza kuchnia /kuchenka/Dominik Jan Domin <d...@p...onet.pl> napisał(a):
> W życiu POWIETRZEM!
> Co najwyżej czystym azotem, coby utrzymac ciśnienie, bo w ogóle gaz by nie
> płynał.
Całe szczęście, że napisałam "ponoć"... Teraz już wiem, czym. Nie gazem w
każdym razie. Tylko czy biorą to pod uwagę przy kalkulacji cen "gazu" /no
dobra, azot też gaz/.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-12-08 09:30:46
Temat: Re: pierwsza kuchnia /kuchenka/
"Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:elbasf$9r7$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "czeremcha " <c...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
> wiadomości news:el9kob$frm$1@inews.gazeta.pl...
>> Lia <i...@p...org> napisał(a):
>>
>>> Nie wiem czego to wina, ale w zyciu nie spotkalam sie z niestabilnym
>>> gazem.
>>
>> Niestety, przy bardzo niskich temperaturach na dworze, ciśnienie w rurach
>> z
>> gazem ponoć "dopychane" jest powietrzem. Liczniki w domach ogrzewanych
>> gazem
>> walą jak ta lala, a kotły nie osiągają temperatury...
>
> W życiu POWIETRZEM!
>
> Co najwyżej czystym azotem, coby utrzymac ciśnienie, bo w ogóle gaz by nie
> płynał.
Dokładnie, może być jeszcze dwutlenek węgla i inne gazy niepalne. Możliwe,
że w ten sposób rozprowadzane są gazy, z którymi nie ma co zrobić na większy
obszar kraju i na koszt odbiorców gazu palnego, zamiast utylizować je
punktowo np. w Płocku. Inna opcja - dystrybutorzy zamiast windowac ceny
rekompensują sobie opychając gaz "bez energii".
Woda w moim wodociągu jest ozonowana - bardzo dużo gazu niesie, w liczniku
turbinka momentami szaleje - drenując mi kieszeń - a wystarczyłyby
odpowietrzniki...
Ogólnie - oszustwo na oszustwie, taki system musi paść...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-12-08 09:33:57
Temat: Re: pierwsza kuchnia /kuchenka/
"Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:elbb1s$ah3$1@news.onet.pl...
> Użytkownik <z...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
> news:el9dfn$gu0$1@inews.gazeta.pl...
>> Lia <i...@p...org> napisał(a):
>>
>>
>>> Góra gaz, piekarnik elektryczny. No ale to kwestia przyzwyczajenia
>>> pewnie,
>>
>>
>> Nie tylko, w okresie zbliżających się świąt, kiedy człowiek pracuje na
>> wszystkie
>> palniki+ piekarnik, gaz zaczyna być niestabilny, trudno utrzymać stałe
>> temperatuty.
>> Nie wiem, czy to wina wydolnoci gazowni czy już samej kuchenki, ale
>> zdecyduje się
>> napewno na piekarnik elektryczny.
>
> A masz termoregulator w piekarniku? Nasza stara kuchenka (rocznik ok. 1978
> nie miała i tak to działało, miała termometr w dzwiach). Nowa (lata 90. XX
> wieku) ma termoregulator i nie ma termometru.
>
> DJD
Można dokupić. W ostateczności multimetr uniwersalny z pomiarem temperatury
i sondą, są już bardzo tanie... A pomierzyć to i owo w domu i samochodzie
też można. Sondy dokupić też można - więc taką sondę można sobie
zainstalować na stałe...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-12-08 10:17:08
Temat: Re: pierwsza kuchnia /kuchenka/> > A masz termoregulator w piekarniku? Nasza stara kuchenka (rocznik ok.
1978
> > nie miała i tak to działało, miała termometr w dzwiach). Nowa (lata 90.
XX
> > wieku) ma termoregulator i nie ma termometru.
> Można dokupić. W ostateczności multimetr uniwersalny z pomiarem
temperatury
> i sondą, są już bardzo tanie... A pomierzyć to i owo w domu i samochodzie
> też można. Sondy dokupić też można - więc taką sondę można sobie
> zainstalować na stałe...
Chyba nie o to Dominikowi chodziło. Nie o mierzenie temperatury, ale takie
dostarczanie energii, żeby utrzymać stałą temperaturę.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-12-08 10:29:55
Temat: Re: pierwsza kuchnia /kuchenka/"czeremcha " <c...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:elbe34$en5$1@inews.gazeta.pl...
>> > A masz termoregulator w piekarniku? Nasza stara kuchenka (rocznik ok.
> 1978
>> > nie miała i tak to działało, miała termometr w dzwiach). Nowa (lata 90.
> XX
>> > wieku) ma termoregulator i nie ma termometru.
>
>> Można dokupić. W ostateczności multimetr uniwersalny z pomiarem
> temperatury
>> i sondą, są już bardzo tanie... A pomierzyć to i owo w domu i samochodzie
>> też można. Sondy dokupić też można - więc taką sondę można sobie
>> zainstalować na stałe...
>
> Chyba nie o to Dominikowi chodziło. Nie o mierzenie temperatury, ale takie
> dostarczanie energii, żeby utrzymać stałą temperaturę.
>
> Ania
Automatyki działają w jakichś granicach, poniżej przestają działać. Wtedy
lepszy termometr niż termoregulator. Albo wypiek do śmieci...
To tak jak z samochodem z automatyczną skrzynią biegów - w przeciętnych
warunkach nadzwyczajny... W terenie - dno, zwłaszcza jak silnik za słaby.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |