Data: 2014-02-03 21:16:39
Temat: Re: pies umiera, pralka zdyha, za ile lat komputer b?dzie umiera??
Od: Paulinka <p...@w...pl.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-02-03 10:41, Chiron pisze:
> U?ytkownik "Borneq" <b...@a...hidden.pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:lcnmhj$79r$2@node1.news.atman.pl...
>> W dniu 2014-02-03 01:56, Ikselka pisze:
>>> Dlatego moje ukochane najukocha?sze psy - zdychaj?. Ale ludzie - zawsze
>>> umieraj?. Bo jest r?nica mi?dzy ?ierci? zwierzecia i cz?owieka, dlatego
>>
>> Psy i koty umieraj? albo odchodz?
>
> M?wimy, ?e umiera tylko cz?owiek- a zwierz?ta zdychaj?, i to nas ma
> wyr?nia? od zwierz?t. W niekt?ych relacjach cz?owiek- zwierz? (jak np w?r?d
> pszczelarzy) zwierz? traktuje si? z tak wielkim szacunkiem, ?e "nobilituje"
> si? go takim okresleniem- tak to widz?
No to bezsensu, bo dla każdego właściciela zwierzęcia, z którym ten
związany ta nobilitacja nie ma związku z gatunkiem.
Dla mnie zwierzę zdycha chociaż nie upierałabym się przy tym określeniu,
ponieważ ma bardzo negatywny ładunek emocjonalny. Pewnie w ogóle bym się
w tej dyskusji nie odzywała, gdyby nie aktualna sytuacja. teściowej pies
(ten, który mojego Miśka pogryzł) zdycha/umiera, jest bardzo stary.
Teściowa bardzo to przeżywa.
Szkoda mi jej i psiaka, ona go chce na siłę zatrzymać, a ja uważam, ze
powinien w spokoju bez kroplówek, leków i innych rzeczy spokojnie zasnąć.
p.
|