Data: 2004-11-07 07:23:33
Temat: Re: pies w domu vs syn
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Roch Dzikon wrote:
>
> Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:cmh0ng$7jl$1@theone.laczpol.net.pl...
>> > studjujac to dosc trudne zwlaszcza ze studjuje dziennie i ucze sie
>> > dodatkowo zaocznie.
>>
>>
>> To się trzeba dostosować.
>
> puknij się w głowę !!!
Sama się puknij, tylko uważaj, bo możesz wywołać rezonans.
w nocy pacować ??? !!! moze ma rzucic ktores
> studia, isc do pracy i sie z domu wyprowadzic ??? Przez psa ????!!! To
> nazywasz dostosowaniem ???
Nie, Eulalka proponowała, że jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się
ma, czyli jak chłopak jest zależny od rodziców, to chce czy nie, musi
ścierpieć pupilka, albo iść na swoje. Na swoje nie może, więc musi
negocjować warunki nie kontaktowania się z psem.
>
> ps. paranoiczka !!
A ja jestem Justyna;-)
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
|