Data: 2003-04-16 05:50:49
Temat: Re: po rozstaniu - co wybrac?
Od: "Kropeczka" <U...@p...xo.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Turbos1ö" <t...@N...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b7iaa0$bfo$1@news.onet.pl...
> Mozna cos takiego utrzymywc jesli obie osoby maja juz kogos innego.
> ja ze swoja bylą teraz sie _kumpluje_, wczesniej sie _przyjaznilem_, a
> jeszcze wczesniej bylismy razem. Ona nadaje tak dziwne NAZWY temu co jest
> miedzy nami, a jedyna ruznica wlasciwie jest seks i jego brak.
> Ostatnio rozmawialismy i sie przytulalismy, godzinie takich przyjemnosci
> wytrzymalem. A puniej to mialem ochote na wiecie na co. a ona mnie zje....
> ze mysle tylko o jednym i o jedno mi chodzi. W sumie to jest kompletni bez
> sensu(zdaje sobie z tego sprawe), i u mnie rodzi flustracje, ale jej
> niepogonie bo i tak ja lubie. Moze u ciebie wypali.
> Pozdrawiam
> PS. A wlasciwie jaka widzisz ruznice miedzy byciem z kims a przyjaznia??
No
> chyba ze mieszkaliscie wczesniej razem, to zmienia letko postac rzeczy.
Ponieważ i tak to był związek na odległosc, to w sumie roznica taka, ze
przedtem się w ogole widzielismy, a teraz w ogole nie bedziemy sie widziec -
taka przyjazn w sumie czysto wirtualna by pozostala.
--
Pozdrawiam
Kropeczka
|